
To nie musi być koniecznie twoja obrączka może być kogoś innego ale poświęcona przez księdza a wiec wieszasz tą obrączkę na swoim włosie albo nitce i kładziesz na lewą dłoń i podnosisz jak się kreci to córa jak tylko kołysze (wahadłuje) to synek i to powtarzasz tyle razy aż w końcu obrączka stanie to znaczy że to koniec no i za każdym razem musisz ja z powrotem kłaść na dłoń i podnoście najdziwniejsze jest to że nieważne ile razy ja to robie cały czas wychodzi mi tak samoA jak się wróży?
czy myślcie ze waga dzidziusia 1,5kg, 2 tyg przed porodem to normalne...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Google [Bot] i 1 gość