NICOLA_1985

25 sie 2008, 12:42

Cześć dziewczyny długo mnie nie było, kompletnie nie mam na nic czasu..
ale se narobiłam zaległości.. :ico_szoking: nie jestem w stanie tego nadrobić :ico_placzek:
starałam sie czytać co tam ciekawego u Was ale nie zawsze miałam na to czas o odpisywaniu juz nie wspomnę.. masakra..

na poczatek chciałam złożyc wszystkim solenizantom WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO za ukończenie 11 miesiecy i za 1 urodzinki!
dzisiaj moja Karolina kończy 11 miesiecy wiec stawiam ciacho dla wszystkich cioć kuzynów i kuzynek :ico_oczko: :-) :ico_tort:

u mnie niezłe zamieszanie najpierw miałam gości przez pare dni na poczatku sierpnia - tak jak wczesniej pisałam przyjechał kuzyn z żoną i dziećmi.
później Karolina coś zaczeła szwankowac ze zdrowiem troche sie podleczyła myślałam ze to tylko przeziębienie ale ledwo skończyło sie jedno i zaczeła się trzydnówka gorączka ponad 29 stopni, powychodziły jej wybroczyny na rece więc szybko do lekarza, lekarka wysłała nas do szpitala i tam juz nas zostawili. w szpitalu byłam niecały tydzień wyszłam w zeszły piątek. dzisiaj Karolina miała badania moczu do powtórki bo krwinki znaleźli w moczu.. zobaczymy co wyjdzie z tego dzisiejszego badania.
dzisiaj duzo załatwien dwie godziny jezdziłam po miescie od urzedu do urzedu od osrodka na poczte itp... dopiero południe a ja mam na dzisiaj juz dość...
a kilka dni temu jeszcze kuzynka mi napisała smska ze przyjedzie do mnie na weekend po 10 wrzesnia a ona tez ma 2 dzieci - dwie córki
mój staż ktory ma się zacząć za tydzien jedt pod znakiem zapytania bo odpowiedz z urzedu odmowna a kierownik twierdzi ze on ma tam znajomych i załatwi wszystko.. no zobaczymy.. co by sie nie okazało, ze od stycznia bede musiała zacżąć.. oby nie.
w urzedzie miasta tez mnie zalatwili zasiłek pielegnacyjny na miesiac i we wrzesniu musze składac nowy wniosek bo im sie koncem sierpnia konczy stary rok zasiłkow i od wrzesnia jest nowy rok.. no wiec zas ganianie załatwianie... a w tych urzedach to tylko kolejki, a urzednicy sie ruszaja jak muchy w smole i kazdy odsyła Cie co chwile do kogoś innego.
to chyba na tyle mojego marudzenia musze nadrobic czytanie.

widze, ze wasze dzieciaczki robia fajne postepy i wiekszość wrześniowych maluchów juz pierwsze kroczki ma za soba :-)

dobra ja zmykam bede narazie tylko czytac a pisac bede juz regularnie bo ciezko mi teraz nadrabiac..

[ Dodano: 2008-08-25, 12:47 ]
aha zapomniałabym - zdjecia z basenu mam na naszej klasie jak ktoś jest ciekawy... :-)

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

25 sie 2008, 20:15

:ico_zly: nie lubię mojej pracy :ico_zly:
Strasznie ciężko wrócić po tak długim urlopie...
Kurczę strasznie mnie bolą plecy, tzn. to miejsce kręgosłupa , co jest w pasie, schylać się nie mogę, bo boli. Mam skierowanie na badania okresowe to od razu powiem lekarzowi, może coś zaradzi.
mamo zuzi - witaj!

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

25 sie 2008, 20:29

majandra, Dużo by pisać... Jestem pracownikiem administracji w firmie, która udziela pozyczek. Wstukiwanie umów, rozliczanie pracowników, kasa, wspólpraca z działem "obok", nuda sama.

Zaraz Wam tu filmik wkleję, co go mężu dziś nakręcił jak byłam w pracy. Tylko na boku jest,a ja nie umiem odwrócić :ico_placzek: Zwróćcie uwagę na super zabawkę Zuzanki :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-08-25, 20:37 ]
http://pl.youtube.com/watch?v=JYmMHezj5Bk

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

25 sie 2008, 20:53

Hej dziewczyny,

Sama nie wiem od czego zaczac ..... Nie bylo mnie tak dlugo wiec musze sie wdrozyc :-) Od konca lipca bylismy w Miedzyzdrojach 3 tygodnie , pogoda nawet ok, ale juz mi sie chcialo pod koniec do domku, brakowalo mi swojego lozka, lazienki no i w ogole wiadomo, w domku najlepiej. Gdy wrocilismy okazalo sie ze nasz stary laptop szlag trafil, wiec nie moglam nawet kuknac tu do was, ale wszystko ma swoje dobre strony, bo sobie posprzatalam, mialam mnostwo czasu. Tydzien temu przyjechala do nas moja mama, zeby pilnowac Neluni jak pojde do szkoly. Dzis bylam pierwzy raz i bylo fajnie, ludzie ok, i jutro znowu ide. Mama siedzi z Nell a zuzia w zerowce i ja odbieram po szkole. Na razie organizacja jest ok, gorzej bedzie jak mama pojedzie bo zostaniemy ze wszytkim sami....

Nell jest cudowna, no ale to kazda mama mowi o swoim dziecku w przyplywie czulosci, nie? ;-) Wiadomo ze ma lepsze i gorsze dni, ale generalnie jest fajna, nie daje duzo w kosc, nie placze duzo, je duzo i wszytstko, spi dosc dobrze, a nade wszytko podoba mi sie w niej to ze ma duze poczucie humoru. Potrafi sama sie z siebie smiac jak cos smiesznego zrobi, i robi smieszne miny i wydaje masakra odglosy. Wykonuje polecenia typu:Daj to, idz tam, chodz tu. Na komende "Zrob tygryska" zaczyna tak smiesznie charczec ze placzemy ze smiechu. Robi tez "indianina", "Tuli", przybija piatke i takie tam smieszne rzeczy, ktore wasze dzieciaczki tez pewnie robia :-) No i mowi to magiczne slowo "mama" i to 10000 razy na dobe jak tylko cos ode mnie chce :-) Babcia to "baba", no i sa jakies "kaki", ale dokladnie nie wiemy kto to taki :-D

Raczkuje oczywiscie jak dynamit, staje przy meblach i sie puszcza a my lapiemy :-D Kto pierwszy ten lepszy ;-) Chodzi trzymana za raczki, no ale to juz dlugo. W ogole przelom 9 i 10 miesiaca byl dla niej przelomowy w rozwoju motorycznym.

Kurcze nie wiem co jeszcze, pewnie sukcesywnie bede sobie przypominac to i owo. musze doczytac co u Was, kto chodzi, swietuje, choruje.....

Tak sie ciesze ze jestem z powrotem, co prawda zaczelam juz dziennie szkole ale i tak was nie mam zamiaru opuszczac :-)

Czy stalo sie cos o czym powinnam wiedziec natychmiast? Moze jakas ciezarowka sie pojawila, hehe? Moze strescicie co i jak po krotce? :ico_sorki:

Buziolki i puszczam meza do kompa bo tez sie stesknil :-) Ale nie za Wami :-)

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

25 sie 2008, 21:32

No oczom nie wierzę :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: Nelcia na mnie patrzy :ico_brawa_01: :509: :ico_brawa_01: :509: :ico_brawa_01:

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

25 sie 2008, 21:45

Nicola, Mamo Zuzi nareszcie jesteście :ico_brawa_01:

Kocurka nawet nie wiesz jak mi się fajniusio zrobiło jak zobaczyłam Twoja kroczącą Zuzie, jeju ja oglądam te "nasze" dzieciaczki na fotkach i zdjęciach i mam wrażenie że znam je osobiście :ico_haha_01: macie też tak?? Jak ona słodko wygląda i te niepewne korczki , cudo :ico_brawa_01:
i mowi to magiczne slowo "mama" i to 10000 razy na dobe
to ja zazdroszcze bardzo :ico_placzek: Olek od jakiegoś czasu wogóle nie używa słowa 'mama" , u niego najważniejsze jest słowo "auto" albo "ato" i jak juz dziewczynom pisałam ma bzika na punkcie aut i motorów.

Ja dziś duzo nie napisze bo jak zwykle spać mi się chce. Przed chwilą skończyłam 3 raz myć podłogi i teraz już nie są siwe :ico_brawa_01: Cały dzień mieliśmy szlifowanie i wszędzie kupa kurzu :ico_olaboga: najgorsze jest to że to jeszcze nie wszystko i w środe c.d.

Eve ja mam tylko nadzieje że ten mój remont zakończy się w środe ostatecznie i w czwartek będziemy się mogły już spokojnie spotkac.

[ Dodano: 2008-08-25, 21:47 ]
Aha jutro mam wolne więc jak tylko Olo pójdzie do południa spać to ja nadrobie pisanie. Obiecuje. Tylko wy też tu bądźcie. W miare możliwości oczywiście :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Kicia10
Papla
Papla
Posty: 771
Rejestracja: 15 mar 2007, 22:36

25 sie 2008, 22:05

Mamo Zuzi jesteś wreszcie super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Nikola witaj spowrotem :ico_brawa_01: Bardzo się cieszę że wątek nam się powiększa bo krucho coś ostatnio było.

Kocura ale Zuzia słodka na tym filmie,normalnie miodzio :-D :-D i ślicznie zaczyna chodzić no i ta zabawa z łopatką,haha,świetne :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Mamo Zuzi oczywiście czekamy na zdjęcia żeby zobaczyć jak tam Nelcia się zmieniła :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Olek od jakiegoś czasu wogóle nie używa słowa 'mama"
jeszcze zacznie,Kacper też nie chciał długo mówić mama a teraz już mówi choć nie za często za to mówi cały czas dziadek,dziadziuś,dziadzio :-D i to nawet krzyczy a cały deptak jak wyjedziemy na spacer że ludzie się za nami oglądają :-D Brawa dla Olusia za to "auto" bo według mnie to trudne słowo do wypowiedzenia dla takiego maluszka :ico_brawa_01:

Nikola biedna twoja malutka,a co było przyczyną tego że trafiliście do szpitala chodzi mi o diagnozę jeśli mogę zapytać :ico_noniewiem: No i czekamy na wyniki moczu,napisz jak dostaniesz.
i mam wrażenie że znam je osobiście :ico_haha_01: macie też tak??
dokładnie ja tez tak mam :-D

A nam dziś tak fajnie dzień zleciał tylko Kacper coś marudny trochę,chyba nowe zęby wychodzą.Przy okazji spacerku mamusia kupiła sobie śliczne buciki :ico_brawa_01: Potem przyszła do nas ciocia z kuzynka,a Kacper spał dziś w dzień tylko od 12 do 13 i dopiero zasnoł po 21 :ico_sorki: ale na szczęście zbyt długo to nie trwało tzn. zasypianie.

[ Dodano: 2008-08-25, 22:07 ]
Tylko wy też tu bądźcie.
jak mi król pozwoli to ja będę :-D
Dobranoc dziewczynki.

mama_zuzi1980
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5549
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:51

25 sie 2008, 22:16

Dzieki za mile powitanko :-) Ja do polunia nie bede ale za to po poludniu na pewno :-) Zdjatka tez wrzuce jutro bo na razie nasz nowy laptopik jest goly i wesoly ;-) musze wszystko powgrywac, zainstalowac itp

dobrej nocki

Awatar użytkownika
eve81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3419
Rejestracja: 01 maja 2007, 14:24

26 sie 2008, 06:57

no prosze jak aktywnie sie zrobilo na wateczku :ico_brawa_01:

kocura Zuzia superowa, az normalnie 2x filmik obejrzalam z wrazenia i juz oczywiscie mysle ze pewnie za kilka dni/tygodni moj Szymon tez bedzie takie kroczki stawial :-)

eska no koncz ten remont bo czwartek aktualny! :ico_oczko:

mamo zuzi pisz nam tu co do za szkola, czego Cie tam uczyc beda??? i to po szwedzku??? Ty to zdolniacha jestes :ico_brawa_01:
a zdjecia obowiazkowo!!!!!!!!!!!!!!!!

nicola dobrze ze te zle chwile juz za Wami :ico_sorki:

u nas pobudka o 6.00 :ico_spanko:
normalnie punkt godzina Szymon sie przeciaga i wstaje :ico_szoking: nawet roleta nie pomaga ze spuszczona :ico_zly:
dobrze ze chociaz tak pieknie zasypia, calkiem sam! moj kochany

mam nadzieje ze niebo sie wypogodzi bo jak na razie szaro jakos za oknem
a ja jeszcze sie zastanawiam zeby zrobic Szymonowi i sobie morfologie tak kontrolnie i jemu moze mocz jeszcze a i zeby zaliczyc wizyte u pediatry przed wylotem bo wiadomo ze tam to idzie sie tylko w razie choroby

NICOLA_1985

26 sie 2008, 09:16

hello.
u mnie pobudka dzisiaj punkt 7.00
co do tej choroby to wyniki z moczu pewnie były juz wczoraj ale nie miałam czasu jechac o nie spytac.. dzisiaj dopiero bede wiedziała podjade po południu i od razu spytam kiedy mam wypis ze szpitala do odbioru. wszystko sie okaze jak beda wyniki - a wybroczyny poznikały, nie ma po nich śladu.
zgubiłam gdzies książeczkę zdrowia.. nie wiem jak to się stało po prostu wsiąkła. byłam juz w szystkich możliwych miejscach gdzie mogłabym ja zostawić.. w aptece, u lekarza, pytałam nawet moich rodzicow czy u nich nie ma. zawsze nosiłam ja w torebce zeby miec ja pod reką no i nie wiem jakim cudem poprostu jej tam nie ma. przeszukałam całe mieszkanie wszedzie.. i nic. musze jechac poprosic o duplikat tylko szkoda ze nie bedzie oryginalnego wpisu ze szpitala :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Karolka po szpitalu zrobiła sie bardzo prztulasta, ostatnio nawet zmusiła mnie zebym z nia spała. ciągle tylko sie przytula, nawet potrafi połozyc głowe na ramieniu i zasnąć gdy jest zmęczona co nie zdazało sie czesto przed szptalem.
w szpitalu ogolnie pierwsza noc była koszmarem.. połozyłam Karoline do łóżeczka i sama tez połozyłam sie w łóżku niedaleko niej.. po dwuch godzinach wybudził mnie ze snu makabryczny wrzask jakby ktoś obdzierał kota ze skóry na zywca.. serio.. tak nigdzy w zyciu nie słyszałam zeby Karolina wrzeszczała bo tego nie mozna było nazwać płaczem. chyba z godzine ja nosiłam, przytulałam i uspokajałam - myslałam, ze dostała strasznej kolki bo darła sie wyginała kopała nogami i napinała bardzo. ale teraz juz wiem ze ona była przerazona po tym jak pielegniarka wzieła ja na zabiegówke i była tam chyba ponad pół godziny sama beze mnie i jeszcze robili jej krzywde bo wkłuwali jej welnfron. ona juz duzo rozumie i może dlatego tak to przezyła.
nastepne noce byly juz spokojniejsze bo spała ze mną a teraz jak juz jestesmy w domu to spi w swoim łóżeczku tylko czasem protestuje zeby jej nie wkładac do łóżeczka.

co do postepów.. to niewielkie ale są. Karolina zaczęła troszkę pełzać obraca sie wokół własnej osi odpycha raczka i nogami i pełza troche do tyłu - denerwuje sie jak sie ja połozy na brzuch ale niestety to jest jedno z ćwiczen ktore musimy wykonywac.
nie raczkuje nadal.
próbuje robic kroczki gdy sie trzyma ja pod pachami ale do chodzenia jej jeszcze daleko. gdybym ja trzymała zasame dłonie pewnie by sie przewracała i nie utrzymałaby za długo pozycji stojacej. wiec mozna powiedziec że stoi dosc sztywno przez chwile z pomocą.
nauczyła się też z siedzenia kłaść na brzuch bo ja kłade jej zabawki dalej od niej zeby musiała sie troche wysilić aby do nich sie dostać - taka nauka samodzielnosci. no i Karolinka wtedy się przechyla mocno do przodu a nogi z klęczków wypycha do tyłu i tym sposobem kładzie sie na brzuch.
dawno juz nie byłysmy na rehabilitacjach więc pewnie bedzie karolina troche protestowac. okaze sie jutro. a dzisiaj wizyta u lekarki ktora ją ma na obserwacji miedzy turami rehabilitacji tak srednio co 10 powtorzeń jest wizyta. zobaczymy co dzisiaj powie.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość