Hej!
Massumi no kolorki piękne, szkoda że facjaty nie widać
Kamizela ale super!!! Tatuś jaki duży przy Was...ciekawe czy Wiktor będzie takim wysokim facetem...a Ty super w tych włosach wyglądasz!!!
Lady ja nie mogę...na prawdę masz problem i w sumie Ty jesteś w najgorszej sytucji...bo to mama, a to mąż...może mama na prawdę powinna brać coś na wyciszenie emocji?ciężko coś poradzić...
A ja pracuję do końca tygodnia

potem ze 2tygodnie będę pewnie kupować sprzęty i załatwiać papiery, meblować itp...i może jednak mi się otwarcie przeciągnie do października, bo w sumie sporo tego będzie...sama nie wiem...
Doris, a ja myślałam że to Wasz pokój...ale co tam, fajnie jest a będzie lepiej.
Ewcik co jest? coś nie tak z M.? bo opis na gg jakiś takiś...
moja mama dziś poszła do szpitala...w końcu...i co? zadzwoniła, że znów aparat do badań, które miała mieć zrobione jest zepsuty!!!

a już tyzdień temu to samo było i wróciła. A dziś już od razu szła na oddział i dopiero potem jej lekarz powiedział, że zepsuty...więc leży...zrobią podstawowe badania i zobaczymy...Tata dziś sam z Hanią...mała niby grzeczna i pogodna, była na dworze...zjadła kaszkę, banana i danonka...a potem jeszcze dziadek jej zapodał mleko i dzwoni że zwymiotowąła wszystko!!! no nic dziwnego nie? jak tyle zdjadła...a wyszedł jej kolejny 10ząb, a 11 jest na wylocie, więc pewnie ją boli i nie gryzie dobrze i potem ją boli brzuszek...już nie wiem o co chodzi...czy od dolnych zębów też może być katar? bo ona nic więcej nie ma, ani gorączki, ani nic nie widać innego...tylko taki katar ciągnący...gdzieś tam głęboko siedzi i męczy...
uciekam zrobić pranie...a potem się bawimy, bo moje dziecko już 3dzień (a w sumie 5) ma tylko 1drzemkę!!!
pa!