prudence, wysłałam zdjęcia
Hania też już śpi. Taka była wykończona, że zasnęła jedząc kaszkę. Ale też tak ostatnio ma, że w nocy się budzi w zabawowym nastroju. Powinny nasze dzieciaki razem sypiac wisienko, by się sobą w nocy zajęły, a my byśmy sie może wyspały wreszcie
Martunia, no słów brakuje! Ja sie z ludzkim kretyństwem na co dzień w pracy spotykam, ale w sytuacji rodziny z małym dzieckiem to jest szczyt chu...stwa.