Motylek22, - no widzisz, to tak jak moja Maja. Tez tak spokonie sie bujała w brzuszku. Puszczam jej o stałej porze, o 21. bedzie wiedziala, ze potem spanko jest :) Bidulka z tą krwią jesteś. Chociaż, ostatnio, jak mnie po glukozie pokłuli, to też miałam siniaka i bolałao przez kilka dni.
#ania#, - ty to też biedna jesteś. Z tym spaniem. Ja śię jak susełek. Czasem nawet na siusiu nie wstaję. I też mam czasem takie uczucie, że mam kamien na płucach. Tak mi duszno i ciezko oddychac, ale to szczególnie jak za duzo się najem. to nie dość że dzidzia uciska na płucka, to jeszcze zółądek, głupia ja :0. Ale dziś za to wstałam o 7 i byłam taaaak potwornie głodna, ze musiałam zjeść sniadanie. Kotka nakarmiłam przy okazji
Ika202, - ale jestes kochana, ja nie mam pojecia jak to zrobić. Ja mam termin na 5go listopada, czekam na córcię Maję.
Hihihi a ostatbio z rozmiarów wyszło ze na 1go
Katka, - u nas będziesz Kotkiem
Anetka29, - napisz, napisz. Brawo ze wszystko ok.
Ja dzis mam w planach skonczyc peasowanie dla Mai, bo juz mi tylko kilka rzeczy zostało. I musze się wyprowadzić z mega szafy w sypialni bo jutro rano zabierają meble i bedzie remoncik
Farba kupiona, soczysty pomarncz ze srebrnym pyłkiem
do tego naklejeczki Motylkowe, kurcze, dzis powinny przyjsc juz.
I tak myslę, że za trzy tygodnie zacznę pakować wliazkę do szpitala. Zobaczę co mi jeszcze gin ze sczecina powie, jak ta moja szyjka wygląda. Bo jestem przekonana, że w październiku urodzę. Wyprawka prawie skompletowana, jeszcze parę kosmetycznych drobiazgów, łóżeczko, wanienika i wózek. Ale wózek to na samym koncu.
Miłego dnia