Milenka ma podusie, czy moze to nie jest podusia a raczej maskotka - słoneczko, ktore dostała w dniu narodzin od tatusia, ale nie specjalnie jest nim zainteresowana jak idzie spac..zazwyczaj zasypia bez niczego, w dzien ewentualnie przysłoni twarz pielucha, a w nocy wystarczy ze ja przykryje kołderka i juz
ale jak np leca teletubisie, to szczerzy sie do słoneczka
my dzi spacerowke wyprobowalismy i musze powiedziec ze rewelka..bardzo dobrze sie prowadzi, zwinna, bez problemu wchodzi w zekrety
nie wiem tylko czy Miluni jest w niej tak wygodnie jak w tym starym wózku, bo jest dosc wąska a Mili przypieta pasami, nie ma takie swobody, ale specjalnie nie marudziła, wiec chyba spoko
glizdunia no to miałas przeprawe przez płotek
dobrze ze miałas gdzie Majke dac, bo chyba inaczej bys czekała na dworze az A. wroci, co?no bo nie wierze ze skakałabys z nia przez ten płot?!!?
ewcik mnie ost tez wzieło na takie wspomnienia jak robiłam porzadek w ubrankach i jak zobaczyłam te malusie kaftaniki, to od razu jakos tak ciepło na serduchu sie zrobiło...a ty jakis mały brzuszek miałas