Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

30 sie 2008, 22:34

Hej dziewczyny!
Pamiętacie mnie :-) ???
Zupełnie wypadłam z obiegu i nie mam pojęcia co się dzieje na grudnióweczkach :ico_wstydzioch: Za jakieś 2 tygodnie będę nadrabiać, bo jeszcze tyle urlopu (czytaj wojaży) nam pozostało. Teraz jesteśmy u mojej mamy (to ja właśnie mam "siedleckie" korzenie; wzasadzie w Siedlcach to się tylko urodziłam i chodziłam do LO), jutro jedziemy do mojej psiapsióły ze studiów, a później nad Solinę - już się nie mogę doczekać!
Mam pytanko, czy tworzyłyście może jakąś listę rzeczy potrzebnych maluszkom? Niby niedawno to przerabiałam, ale ściąga by się przydała :-D Tym bardziej, że Helenka urodziła się latem, a to maleństwo zimą.
Ja na razie mam tak:
wózek
łóżeczko
materacyk
2 komplety pościelki
2 ręczniczki
1o pieluch tetrowych plus ze 2 flanelowe
kombinezon (tylko jaki rozmiar kurczę??)
buteleczka na wszelki wypadek
pampersiki
no i oczywiscie ubranka

Resztę rzeczy np laktator (prawie nie używany), karuzelka i takie tam gadżety mam po Helence.

Mam nadzieję, że nie powtórzyłam się z taką listą...
aha, chciałam jeszcze zapytać czy wybrałyście już wózek?? My z mężem mamy w zasadzie chwilę obecną 2 typy, bo Helenkową karocę sprzedaliśmy (Helenka jeździ teraz w spacerówce).

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

30 sie 2008, 23:18

ania1980, ooooo, fajny temat zapodalas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
oprocz tego co piszesz, proponuje jeszcze dolozyc torbe do szpitala...
ja w torbe malo co musze wlozyc :ico_oczko: tutaj daja wszystko, od ubranek po pieluchy i kosmetyki dla dziecka, po ubraniu i kosmetykach dla mamy konczac. ale ogolnie, chce wziasc jednak swoje. bedzie:
dla mamy: DOKUMENTY (o tym zawsze zapominam), recznik, kosmetyki (szczoteczka + pasta do zebow, nitka, bo bez niej nie da rady :ico_oczko: , mydlo normalne + intymne, szczotka, szampon, dezodorant anty :ico_oczko: jakis bezzapachowy :ico_noniewiem: ), pizame (bo koszula szpitalna ok przez pierwszy dzien), kapcie + klapki pod prysznic, majtki poporodowe, szlafrok no i ciuchy na wyjscie :ico_haha_01:
jedzenie podawane jest tutaj na tacy hermetycznej, taka taca-termos :ico_oczko: z jednorazowymi sztuccami i talerzami, wiec odpadaja sztucce :ico_brawa_01:
dla dzidzi: jakies ubranka, zeby biedak nie byl w tych jednorazowych tylko :ico_oczko: , chusteczki nawilzone (bo tutaj akurat to jedyny "kosmetyk" ktorego nie daja, daja takie jakby podpaski jednorazowe, ktore zmoczysz i ok, ale wiecie... ), rozek wlasny :ico_oczko: i pieluchy tetrowe (tez jakos tak mi "lepiej" z wlasnymi, choc daja szpitalne), rekawiczki (dla Carmen nie mialam i strasznie sie podrapala, dopiero na drugi dzien mama przywiozla :ico_olaboga: ) no i moze jakiegos misia-pozytywke :ico_haha_01: :ico_oczko: smoczka nie powinno sie niby... No i ciuszki na wyjscie.

co jeszcze trzeba??? bo juz nie pamietam :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

a dzisiaj dostalam od ciotki J. (niby zalegly prezent imieninowy dla mnie :ico_haha_01: ) szczotke i grzebyk dla juniora... jaki sliczny!!! cos w tym stylu (niebieski)
Obrazek

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

31 sie 2008, 07:49

Mi się przydało jeszcze tantum rosa do płukania no i jasiek z domu, przydał się pod plecy. Ciuchy na wyjście przywiózł mi mąż tak samo dla małego. jak któraś bedzie miał dużo mleka przydadzą się wkładki i stanik. ja nie miałam mleka w szpitalu więc mi się nie przydały. No i tusz do rzęs. Niby wymęczona ale nie chciałam wyglądać jak baba jaga na odwiedzinach.

jeśli chodzi o dziecko to ciuszki dają ale przydały się bo jak przesiąkł mu pampers na kaftanik to nie dali nowego. Pampersy i chusteczki. Rożek na wyjście przywiózł mąż razem z ubrankami na wyjście więc nie musiałam tego pakować. Za to przydał się kocyk.

Ja rodziłam w swojej koszuli, drugą miałam na zmianę. Duże podpaski też się przydały te Belli niby pieluchy.

Jeśli chodzi o wyprawkę dla dziecka to mnie nie czeka dużo zakupów. Łóżeczko z kompletami pościeli, tetrówki. Wózek mam po Tymonku. Kosmetyki też mam, mało trzeba dokupić. No i ubranka abo ja oczywiście tą najmniejszą partię sprzedałam. :ico_wstydzioch:

Kombinezony mam, kocyki również. Najwięcej schodzi pampersów więc to można juz po mału kupować. Rożek mam. A i dobrze jest odwiedzić aptekę. Jest to zima więc różnie bywa. Podstawa termometr i coś na zbicie gorączki co trzeba mieć pod ręką. Mi się przydały czopki glicerynowe i coś na kolki bo Tymonek je miał niestety. Sól fizjologiczna do przemywania oczek i duże waciki a także spirytus do pępuszka.
Tyle na razie mi przychodzi do głowy.

Ja jestem z Malborka więc daleko mi na południe Polski niestety :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

31 sie 2008, 08:18

Czyszczenie...:(
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2014, 20:22 przez Karolina2411, łącznie zmieniany 1 raz.

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

31 sie 2008, 10:00

Pierwszego urodziłam o wadze 5380... Dobrze widzicie... Potem córcię, można powiedzieć kruszynkę - 4500..
no to nieżle :-D :-D :-D
poniedziałek mały ważył 630
nie strasz kobieto, ja myślałam,ze to jest akurat, też byłam w poniedziałek i Filipek ważył bardzo podobnie :ico_olaboga:

u nas do szpitala trzeba wziąść wszystko i dla siebie i dla dzidzi

mama:
dowód tożsamości, karta ciąży+aktualne badania, orginał grupy krwi, ostatnie USG
3 koszule, kapcie, klapki, szlafrok, 2 paczki belii-tych dużych, nmajtki jednorazowe, żel do higieny intymnej( tantum rosa też się u mnie przydało), moje kosmetyki:żel do twarzy, krem, puder(a co? :-D ), tusz do rzęs, szczotka do włosów, opaska do włosów, gumka, pomadka ochronna do ust, duża woda, mała woda na porodówkę, telefon, ładowarka, aparat fotograficzny, mi sie przydały jeszcze czopki i masc na hemoroidy :ico_wstydzioch: , a i jeszcze kółko do siadania i dodatkowa poduszka, 2 reczniki...jak sobie przypomne to dopisze :-)

dla niuni:
rozek, recznik, zel do mycia, oliwka,kremik, min. 3 komlety ubranek(ja uzywam body dł.rekaw+spiochy, albo body krótki rek.+pajac), kocyk, tetrówki, pamperaki, smoczek teraz od razu biore :-D , czapeczki smerfetki, co jeszcze :ico_noniewiem:

na wyjscie u mnie ubranie nadal ciazowe, a dla małego sweterek,kombinezon, czapka, fotelik i do domu :-D tego nie moge sie doczekac



jak dla mnie to potrzeba

wóżek-my mamy upatrzony podwójny dla rodzeństwa
łóżeczko, materac,2x pościel(ja nie używałam- tylko kocyki), 2 prześcieradła
2 rozki
2 kocyki
2 ręczniki z kapturkiem- nie wszyscy je lubią, ja tak
ubranka to juz każda mama trochę inaczej kupuje,
pampersy- ja jednak tylko ze 2 paczki, nigdy nie wiadomo jak duza dzidzia się urodzi i czy nie będzie akurat na te uczulona
20 tetrówek
smoczek
2butelki-ja jednak będę przygotowana po doswiadczeniach z Oskarem, 1 do mleczka, 2 do cherbatki
karuzela- my musimy nową bo tamta się zepsuła
huśtawka-przy młodym nie miałam teraz chce
chusta do noszenia-jak wyzej
kosmetyki: oliwka, żel do mycia, kremik zwykły i na dwór,
sól fizjologiczna, woda morska do nosa, nurofen w czopkach, plantex, cherbatka koperkowa, spiryt do pępula...jak coś mi wpadnie do głowy to dopiszę :-)

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

31 sie 2008, 10:02

ważył 630 gram i miał 38,5 cm... A to był początek 23go tygodnia...
no to dlugi facet :ico_szoking: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: waga mniej wiecej w stosunku do dlugosci, nie?? :-D
Natomiast z dzieciakow, szczegolnie z cory, bedziesz miala teraz duuuuza pomoc :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Duże podpaski też się przydały te Belli niby pieluchy.
no tak, o tym zapomnialam... tutaj daja podpaski i podklady na lozko, tak wiec tez to odpada. ubranek daja zapas, ze 2-3 koszulki w razie czego, pieluch z 10 na dzien, a jak zabraknie, to poprosic i dadza :ico_oczko: zawsze wszystkim brakuje, za to w domu zapasy sie robia :ico_haha_01: :ico_oczko: daja tez w razie czego mleko i glukoze w jednorazowych butelkach nuk-a - super sprawa!!! buteleczki szklane, takie malutkie... tez zebralam kilka do domu, bo mimo ze "jednorazowe" to byly normalne butelki i smoczki, tyle ze w szpitalu wiadomo - jednorazowe.
Ja mleko mialam zanim mala sie urodzila. mleko - nie siare :ico_olaboga:
Teraz tez jest siara i jak wyleci, to smaruje nia sutki zeby sie juz utwardzaly :ico_oczko: ciekawe, czy mleko pojawi sie tez tak szybko... mala miala przepisane mleko przez pediatre, bo jak przyszla polozna mnie "uczyc" podawania cycusia, jak mnie zlapala stara krowa... to prysznic jej zrobilam i sie ulotnila :ico_zly: boziu, jak to czasami te ... nie maja taktu ani wyczucia!!!! traktuja kobiety przedmiotowo a piersi jak wymiona :ico_puknij: no i powiedziala, ze mala po prostu nie chce piersi :ico_oczko: przepisali mleko, tego tez nie chciala :ico_haha_01: troche glukozy popijala, ale minimalnie... pokaze wam jak ta butelka wyglada

tutaj macie "zestaw szpitalny" - bluzka i pieluszka :ico_haha_01:
Obrazek
a tutaj dziadzius wnuczce probuje przemycic cos slodkiego :ico_oczko:
Obrazek

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

31 sie 2008, 10:12


Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

31 sie 2008, 10:33

Czyszczenie...:(
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2014, 20:23 przez Karolina2411, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

31 sie 2008, 14:30

Karolina2411, no to naprawdę duże dzieci. ja mojego urodziłam 4200 i to już wydawało mi się bardzo dużo :ico_olaboga: Dzieci się przyzwyczają choć syn jest w takim wieku że może się buntować :ico_zly: no ale nie będzie miał wyjścia, bedzie musiał się przyzwyczaić :ico_noniewiem:

caro, mam bardzo podobny wózek. Ciocia kupiła mi w jakimś sklepie zużywanymi rzeczami za 100 zł. Muszę go tylko wyprać i doprowadzić do porządku i bedzie na wiosnę jak znalazł. :ico_brawa_01: U mnie będzie tylko rok różnicy więc taki wózek jak znalazł.

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

31 sie 2008, 19:26

Karolina, fajnie, ze się odezwałaś i napisałaś więcej o sobie. Kolejna doswiadczona mama w naszym groni :ico_brawa_01: super :-) Zaraz zajrzę na te Twoje foteczki, tylko odpiszę.
Osita, do tych hiszpańskich szpitali to w sumie można iść rodzić bez niczego i "się przezyje", ja na wszelki wypadek zabiorę full zesaw i dla siebie i dla małego.
Caro, fajoski wózeczek :ico_brawa_01: . Ja zamierzam jutro poprać pokrowce od tego wózka który kupiłam. Mimo, iż jest z drugiej reki to wydaje się być bardzo czysty i zadbany. Mimo to wypiorę co się da.
Ania1980 napisał/a:
to ja właśnie mam "siedleckie" korzenie
Tak myslałam Aniu, że to Ty :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: jednak pamięć mnie nie myliła. Jak pobyt w Siedlcach minął??
Fajny pomysł kobietki z tą lista rzeczy niezbędnych. Przydałoby się to jakoś zebrać w kupę i stworzyć jedną wielką listę, każda z nas mogłaby cos dopisać jakby się przypomniało.
Czytałam opowieści o porodach na tiktakowym forum (linki, które podała Osita) tam dziewczyny często pisały o lewatywie. Jak to faktycznie jest, obowiązkowa czy na rzyczenie? Wart skorzystać w szpitalu czy zrobić jeszcze w zaciszu domowym gdy nadejdą pierwsze symptomy porodu? Piszcie mamuśki :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość