ale najważniejsze, że spędziliście wieczór razem

mój mąż wziął wolne na cały dzień i też byliśmy na kolacji a tak to w domku siedzieliśmy.
milutka, my mamy Della D600. Ostatnio M. upatrzył sobie w necie jakiegoś zajefajnego laptopa ale niestety jest do kupienia w Stanach bardzo tanio tylko nie ma kto nam go sprowadzić... to takie nasze marzenie...
ja grzyby też uwielbiam, nie tyle zbierać (bo się nie znam) co jeść duszone i wogóle pod każdą postacią

mój tata był zapalonym grzybiarzem i zawsze jeździł kilka razy do roku gdzieś na grzyby więc zawsze mieliśmy zapas suszonych. Ale nie ma to jak świeże grzybki... tylko drogie są i muszę sie zadowalać pieczarkami

a na spacerki do lasu chodzę codziennie bo mam dwa kroki

właśnie niedługo się wybiore z psem