i ja się witam
Eve ale fajnie, że będziesz miala mamę w UK, mi brakuje kogoś z kim moglabym posiedzieć i pogadać ja mam nadzieję, że mi dziś paczuszka przyjdzie z osprzętem do kompa to Wam zdjęcia wkleję
wiem co czujesz z tym pakowaniem...ja i tak nie zabralam wszystkiego co chcialam, a przegielam z bagażami bo mialam 2 podręczne po 10 kg i 2 rejestrowane po 15 kg, do tego wózek, nie wspominając już o polsacie cyfrowym, który wiozlam wraz z talerzem....hmmmm...tak lecialam sama a ta przeprawa dużo mnie nauczyla i pokazala też, że chamstwo ludzi nie zna granic, ale to cala historia na dluższą opowieść
Ulamisiula oj biedna jesteś z Beniem może zaparz mu też rumianek, to ukoi troszkę brzusio a Ty musisz iść do lekarza, tabletki tylko usypiają chorobę, czym wcześniej pójdziesz tym lepiej dla twojego mężulka może się ocknie
Aniu pisz co z Malym
a ja wczoraj pisalam, że Daruś się budzi rzadko w nocy??? no to dziś mi pokazal, że umie i często...calą noc się budzil...chodzę jak cień, a jeszcze ta pogoda, kurcze caly czas leje a tak ciemno, że nie wiem, mialam iść na miasto po odprowadzeniu Julci do szkoly, ale, że już bylam mokra jak kura to sobie darowalam...rany chyba posprzątać w domu muszę