na tydzien przed porodem pytano mnie, czy jestem w 6 m-cu

no bo ty patyczak jestes, a wiesz, jak wygladaja "mamuski" w hiszpanii
choc ostatnio kuzynka meza za glowe sie zlapala, jak powiedzialam, ze spokojnie 15 kilosow w ciazy przytyje.. ona: az tyle!!! dziecko, wiecej niz 9 nie mozna!!! bo mi we francji (mieszkala kiedys we francji) powiedziano ze tyle i to dobre bylo...
no, nie wziela pod uwage, ze rodzila jedno 35, drugie 31 lat temu

no i ze ma raptem 1,5 w kapeluszu

ale to z tych, co wiedza "najlepiej". wywrozyla mi szeroki tylek z tyloma kilogramami i w ogole niesamowite problemy. do tego, w ten sam sposob nakreca corke... ech... moze 15 nie przytyje, bo poki co mam ok 6 na plusie... ale wszystko przede mna

z mala przytylam wlasnie 15-16 kg i co? straszny spaslak jestem
ja przez lata wyczynowo uprawiałam anoreksje
hihihihihii, dobre

i co, zdobylas jakis medal??

a tak na serio, wspolczuje kazdemu z jakakolwiek forma fobii

a juz o odchudzaniu sie w moim przypadku nie ma mowy - ja KOCHAM jesc.
osita, z cenami bujaczków racja...tu też trzeba walnąc minimu 50 euraczy za cos porządnego

a to jest duzo....

no... ale wiesz, ja mysle ze ktos na chrzciny sie rzuci
a! odpada mi juz nosidelko... mama wynalazla na.... CIUCHACH

5 zeta dala... boziu, ciekawe jak to wyglada i z czym sie je...

no i troche zla jestem, bo chcialam te od urodzenia, z usztywnianym kapturem i na lezaco. i co? mam juz nosidelko, wiec git, nie? kurka, przez cale zycie praktycznie nikt z moim zdaniem sie nie liczyl...

a ze jestem skarpeta, to juz drugiego nosidelka nie kupie... echhh
