Co tam mój brzusio...Antek to dopiero fajny chłopak, mozna z nim przynajmniej pogadać i pośmiać się super podnosi główkę do góry, a spojrzenie juz takie rozumne i poznawczeByła dzisiaj u nas Aniafs ależ ona ma fajny brzusio.
niemozliwe...O taka już jest
chmmm, a ja czytalam zeby piersi tylko "masowac" woda - czyli na przemian ciepla i zimna "hartowac", ew. jak duzo rosna - masowac, zeby rozstepow nie bylo, ale sutkow nie dotykac... natomiast w ostatnim mcu, a najlepiej od 37tc, zeby wlasnie "draznic" sutki, zeby je uodpornic, a jak jest siara - smarowac nia sutki i pozwolic zeby wyschla. powoduje to ich twardnienie i wzmacnianie.Z drugiej strony radzą żeby przy kąpieli masować cycuchy - a głównie sutki
juz??? w lipcu byli jeszcze w polu no to byla obwodnica pewnie zatkana musze tacie powiedziec, zeby wnusi na macwiesniaka nie zawiozl przypadkiem tutaj ma iz ad nadto...A u mnie w niedzielę własnie otworzyli McD
bo ciaza jest juz donoszona ogolnie, zarowno seksik, jak i rozne inne metody dzialaja... wybiorczo ale lepiej nie wywolywac wilka z lasu, jak mowia.a własnie po 37 tc, że znowu można...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość