hej dziewczyny
dzisiaj jakoś tak późno zaglądam i aż 3 strony do poczytania
ładnie ładnie się rozpisujecie
wczoraj wieczorem miałam kryzys - skurcze co kilka minut, chyba z 10! tak sie przestraszyłam że masakra
ale pocieszało mnie tylko to że nic mnie nie bolało, wzięłam nospe i przeszło, ale stracha mieliśmy.
asiula_o, świetny pomysł z tym rowerkiem, my jeden mamy ale trzeba by było go troszkę podreperować, no i drugi by się przydał, więc też muszę pomyśleć, może mój R też na urodzinki rower dostanie
ja słyszałam, że dotykanie i masowanie brzuszka może wywołać skurcze, ale nie ma się co obawiać jeśli ciąża przebiega prawidłowo. Ja nie wyobrażam sobie nie trzymać rąk na brzuchu! Z masowaniem się powstrzymuje, ale za to mój R nadrabia
on lubi pogłaskać brzuszek i mówić różne rzeczy do naszego maleństwa, a ono zawsze na jego głos reaguje kopniaczkiem
blumek ja mam rano brzuszek twardy i w nocy jak się obudzę, ale wydaje mi się że tylko dlatego że zawsze wtedy chce mi się siku, jak opróżnie pęcherz to już jest ok