ja wiem, ja nie narzucam nikomu swojego zdania. Po prostu chce spróbować. Całkiem mozliwe że po paru zajęciach stwierdzę że to głupota i strata kasy.Każdy robi jak uważa...ja mam swoje zdanie.
dobrze, ze ositke chociaz sie tutaj wspomina, skoro ona sama nonono nie wstawijak sie rozmawia z dzieckiem w danym języku ileś tam godzin dziennie to załapie - Carmen Osity najlepszym przykładem.
no to super!!! i mimo ze nie zrozumie tego, co mowi, to i tak przyjemnie jak dziecko na swieta zaspiewa "jingle bells"dowiedziałam że u nas wszystkie zajęcia dodatkowe, jak angielski, gimnastyka i rytmika są w ramach opłaty stałej
osita, częściej prosimy zaglądać
nie wiem, czy to nie za duzo jak na tak male dziecko... ale z drugiej strony, chyba wiedza, co robia, nie??? ktos ten program ukladal i jakis psycholog musial byc przy tym...Ale mają wymagania u Was
Mi się wydaje że trochę dużo ale może u Was jakoś porządniej podchodza do układania tych programów niż w Polsce.Bo tu to najpierw wprowadzają reformy a potem dopiero myślą-takie mam wrażenie.nie wiem, czy to nie za duzo jak na tak male dziecko... ale z drugiej strony, chyba wiedza, co robia, nie??? ktos ten program ukladal i jakis psycholog musial byc przy tym...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości