hej
Natashka, mam nadzieję,że wszystko ułoży się po Waszej myśli i znajdziecie dobrych ludzi do pracy
U nas żadnych rewelacji
jakoś leci
Iwonko ja obstawiałam też,że Majeczka nie będzie miała problemów z pójściem do przedszkola, a tu
chyba takie dzieciaczki są jeszcze do tego troche za małe i nie może sie u nich obejść bez stresu
Gdyby było bliżej, to z chęcią wzięłabym Majeczkę do siebie
bo wiecie, poważnie , Michałowi przydałoby sie jakieś dziecięce towarzystwo
ostatnio , jak poszliśmy do takich Michalka równolatków, chłopców blixniaków, to Michaś nie chciał nawet z wózka wyjść
cały czas tylko : idziemy do tatusia, idziemy do tatusia
Owszem , ze starszymi dziećmi sie bawi, ale z rówieśnikami ma mało kontaktu