hektorka, jakto nie chodzi grzecznie za raczki??...dowod mam na zdjeciu z tymi dziewczynkami co idzie...
Mój Eryś sie juz nauczyl w sumie ale idzie wtedy za raczke jak ma ochote no i raczej niczego sie nieboi, a czym wiekszy pies tym lepiej...wlasnie na 2 urodzinki jakiegos pieska chcemy mu kupic bo On szaleje za psami...pamietam jak zaczynal chodzic to tylko pojedyncze kroki stawial a jak zobaczyl psa to caly park przelecial nawet sie na mame nieodwrocil tylko pognal za psem
katrin chlopak musi sie wybiegac ale czasem Go bierz za raczke jak gdzies idziecie...Eryk tez gna ale jak widzi ulice lub jakies cos co trzeba za raczke to daje ładnie nawet
a co do ślubu to tak szczerze powiem ze sama niewiem...mi wystarczyloby nazwisko zeby mi dali i wesele a takto jakos Wam powiem ze chyba niejestem w tym kierunku uduchowiona albo jeszcze niedoroslam...my sobie wesele wymarzylismy i dopiero slub wezmiemy jak stac nas bedzie na to wesele hehe
Jest jak jest (a jest dobrze) i papierek tego niezmieni w sumie tylko o to nazwisko chodzi...zreszta sama niewiem...nieumiem napisac tego co chce powiedziec i co mysle
kolka śliczna Julcia...a w tej granatowej bluzeczce to juz wogole miodzio
mamy taki sam zestaw stolik itd z ikei a z tymi pobudkami tomoga byc zeby lub poprostu jakies sny...Eryk tez sie budzil czasem ale juz jest ok
A co do snow to mi sie ostatnio takie pierdziela glupoty ze masakra
caro 2 latek na wozek niejest zaduzy no ale jak 4-ro latek to juz przegiecie, niekiedy takie duze dzieci jezdza ze kolana pod broda maja
Ale Ty sie niemartw bo Oskar napewno jak "duzy w wozku"niebedzie wygladal
[ Dodano: 2008-09-15, 22:32 ]
u Was brzydka pogoda bo u nas sie poprawilo...a przewaznie tak jest jak u nas fajnie to w PL brzydko i odwrotnie...