
Ewcik no to zdrowiej i biegaj! a butki super! mi się podobają!
Glizdunia no fakt, tak nie powiniej jej uczyć...potem będzie chciała zjeść coś innego i jak jej wytłumaczy że nie wolno? jak raz można, a drugi nie? ojojoj...no ale co zrobić, czasem sie człowiek zgodzi dla świętego spokoju a potem nie ma odwrotu....
Jagódka, no właśnie...ja nie wiem co z moją pindzią jest...ale czasem chce nasz obiad, a czasem nie...a tak ma, odgrzeję i zje...ale mi...a jak będzie z babcią to nie wiem...bo ja muszę się pochwalić, że przez te 2tygodnie sobie dziecko wychowałam...jak głodna to już sama wie, że musi usiąść w kuchni na krzesełku!!!



J ją kąpie, ja lecę poodkurzać do końca...a potem może J zmyje podłogi i zaczniemy zamawiać towar.
Doris no kosmetyki na pewno mi przywiezie jakaś firma, ale muszę przekalkulować najpierw te wydatki, które są na sprzęt, zobaczyć ile zostanie, a potem wybrać to, na co mnie stać i co bym ewentualnie chciała mieć...
uciekam, na razie!