Witam was kochane kolezanki. U nas pogoda tez fatalna. Cały czas leje. Juz cały tydzień Kubus nie był na żadnym spacerku
A jak podchodze z nim do okna to tak się cieszy bo chyba mysli że zaraz znajdzie sie na polku.
Dzis rano nas zaskoczyl bo sie podniósł do siedznia z pozycji leżącej ale nie siedział prosto tylko tak oparty na jednej rączce skórnik jeden!!!
Na cale szczęście biegunka mu minęła i w końcu można mu cos "konkretniejszego" podac d jedzenia. I dzisiaj jak szłam do niego z łyżeczką i miseczką to tak się cieszył,że aż nózki podnosił do góry. tak się stęsknił za jedzonkiem. I zjadł mi cały słoiczek w przeciągu 3,4 minut niewiem kiedy on to połykał bo cały czas miał otwarta buzie.