Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

22 wrz 2008, 19:28

Betka, nic się nie martw. Jeśli będziesz miała jednak cesarkę to dzidziusia Ci położa na brzuszku:)tzn troszkę wyzej...Ale bedziesz wszystkiego swiadoma, bo bedziesz miała pewnie tylko znieczulenie od pasa w dół. No ale trzymam kciuki aby Maluszek jednak się przekręcił. Najważniejsze, ze zdrowiutki:)
Anetka graluluję córuni:)

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

22 wrz 2008, 19:31

betka, - oj nie martw się tak, dzidziołki przekrecają się caly czas, nawet przed porodem moze sie obrocić. Do 36-37 tygodnia nie ma sie co martwic na zapas. Trzeba miec nadzieję. Maja tez na pupie długo siedziała.

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

22 wrz 2008, 19:43

no ja wiem dziwewczynki. tylko ze wiecie jak to jest... smutno :( czekam zeby sie jednak przekrecil - bo wiecie tatus tez chcialby to przezyc, przeciac pepowine, byc przy mnie, masowac plecki no i ja zebym miala kogo meczyc drapac i na kim sie wyzywac podczas porodu :-)
wlasnie doczytalam ze juz po 37tyg raczej sie nie przekrecaja (co nie znaczy w ogole) a ja jestem dopiero w okolo 32tyg - takze niby czas jeszcze mamy...

za miesiac mam isc do lekarza i wtedy umowimy sie na wizyte w szpitalu i tam zrobia mi badania (zdziwil mnie ze nie musze isc tam gdzie zawsze i placic za usg itd tylko zebym przyszla i tam mi zrobia bo i on i ten moj :-) od usg pracuja w jedneym szpitalu) takze pod koniec padziernika beda miala jeszcze jedno usg najprawdopodobniej. Takze Junior ma jeszcze kilka tygodni do przekrecenia sie...

[ Dodano: 2008-09-22, 19:48 ]
znalazlam cos fajnego - mozecie sobie popatrzec:

10 centyl oznacza, że 10% dzieci waży tyle samo lub mniej, 50 centyl, że 50% dzieci waży tyle samo lub mniej, a 90 centyl, że 90% dzieci waży tyle samo lub mniej. A więc 10 centyl to chudziaczek, 50 centyl to absolutny średniak, a 90 centyl to duże dziecko.


22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Awatar użytkownika
dana
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1138
Rejestracja: 07 lip 2008, 20:04

22 wrz 2008, 21:12

betka, bardzo fajne to :ico_oczko: po tej tabeli wiem ze moja bedzie miedzy chudziaczkiem a sredniaczkiem hehehe :-D I nie martw sie czy to cc czy naturalny zawsze jest to kolejny cud narodzin :-) A dzidzia jest zawsze najukochańsza :ico_oczko:

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

22 wrz 2008, 21:22

dana, wiem wiem kochana. ale co do pierwszego porodu mamy jakies wyobrazenia, jedne chca tak, inne tak, a ja marze o naturalnym porodzie. Waga sie nie martwie bo pisalam kiedys juz ze tak my jak i nasze dzieciaczki - kazde jest inne, podobne ale kazde wyjatkowe wiec tutaj nie ma co debatowac na temat wagi. Poprostu jest tak... Ale z nadzieja czekam az sie przekreci, chce zeby moj maz byl ze mna!!! ale co by nie bylo - oby zdrowe przyszlo na swiat, i oby zawsze bylo zdrowe, :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: a to jaki ten porod bedzie to drugorzedna sprawa...

Awatar użytkownika
Anetka29
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 363
Rejestracja: 14 sie 2008, 19:07

23 wrz 2008, 09:51

betka nie martw się na zapas kochana! Maleństwo ma jeszcze trochę czasu na przekręcenie się, mi wczoraj gin powiedziała że do 37 tygodnia jeszcze ze 3 razy może się obrócic, także się nie ma się co martwic! A już w ostateczności cc, ale mąż też może przy tym byc, może nie przy samym cięciu, ale wołają na przecięcie pępowiny mierzenie ważenie, także nie jest aż tak źle. Ja też marze o naturalnym porodzie i cc nawet mi przez myśl nie przechodzi, ale jak coś no to trudno- mus to mus.

Dzisiaj źle spałam, budziłam się chyba ze 3 razy na siku, a jak o 3.30 wstałam tak już zasnąc nie mogłam i tak leżałam do 5.30 aż mój R do pracy wstawał, zjedliśmy razem śniadanie, pogadaliśmy,jak poszedł to książkę trochę poczytałam i zasnęłam na 2 godzinki. Ale taka teraz rozbita jestem. Za oknem znowu deszcz! A ja na spacer chciałam iśc, może później jak przestanie

miłego dnia :ico_ciezarowka:

blumek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 816
Rejestracja: 09 cze 2008, 18:52

23 wrz 2008, 10:00

U mnie tez fatalna pogoda :( I głowa mnie boli. I tez źle spałam. Mój kot jakis nadpobudliwy dziś był od 3 rano i buszował i rozrabiał.
I wiecie co? Zaczyna mnie martwić prędkośc mojego tycia teraz. Znowu 3kg do przodu. I to kurcze poszło w tyłek i uda :ico_olaboga: Znowy czeka mnie cięzka praca nad schudnięciem. I wiem, że to moja wina, bo jem za duzo słodyczy. Od wczoraj koniec ze słodyczami. Cukierki iciastka tylko dla gości. I wracam do starej zasady, że małe conieco tylko w raz w tygodniu w sobote lub niedziele :ico_placzek:
Musze dzis poodkurzac jeszcze i kuwete posprzatać bo M nie ma od wczoraj. Oczywiście, w rękawicach po szyję. I zwolnieni do pracy musze pocztą wysłać.

[ Dodano: 2008-09-23, 10:32 ]
No to zrobię sobie kawkę i biorę się za azora (czyt. odkurzacz) :ico_kawa: zapraszam na kawkę ale bez lakoci :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

23 wrz 2008, 12:18

Witajcie:)
U mnie tez pada i zimno...nie ma co robic. tak bym chciała juz przytulać Maleństwo:)opiekować się nim...no ale juz niedługo:)

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

23 wrz 2008, 12:32

Berek ;-)

U nas kolejny dzień na leżąco.. W sumie to już się do tego przyzwycziłam.. Mamy totalny bałagan, bo z moich planów nic nie wyszło i jdyne co się udało, to pranie pościeli i kocyków..ale to i tak P wieszał.. więc ja tylko sobie leżałam..

Moje przeziębienie się rozhulało.. mam katar, troche drapie mnie w gardle, głowa pęka.. dzwoniłam do ginki i kazała leżeć w sumie to i tak leże.. do tego rutinoscorbin, mleko z miodem, czosnek.. Mam nadzieje, że to minie, bo jak mówią katar leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni...

Tak patrzyłam na tę tabelke i wychodzi, że nasz Jaś jest średniaczkiem, w 30tc miał 1550g. Ostatnio bardzo się rozbrykał, szaleje praktycznie cały dzień i pół nocy :-)blumek, nasza Felicja zajmuje się swoim dzieckiem, więc mamy spokój, chociaż chyba stwierdziła, że swoją role już spełniła, bo myka sobie na dwór, a małego z koszyka podrzuca do nas ;-)

Co do tycia to ja też tyje w zastrasającym tempie, ale podobmo to normalne przez ostatni trymestr, więc nie stresuje się aż tak bardzo.. W końcu z Bąblem szybko się zrzuci nadprogramowe kilogramy :-)

Ja uważam, że czy poród naturalny, czy CC to nie ma różnicy, najważniejsze, że rodzi się dziecko i jest z nami.. Jakiś czas temu myślałam nawet czy nie pogadać z ginką o tym, żeby zrobiła mi cc, bo potwirnie boje się porodu naturalnego, ale doszłam do wniosku, że sprubuje a co ma być to będzie jak nie dam rdy sama to zrobią mi cc, najważniejsze, żeby Jaś był zdrowy :-)

Awatar użytkownika
asiula_o
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 517
Rejestracja: 18 kwie 2008, 18:40

23 wrz 2008, 13:16

no ja przez to ze ginka z racji wysokiego cukru zabroniła mi jesc słodyczy to teraz tak nie tyje....Choc nonono niezle mi urosła,,,ale tak jak mówicie, wszystko zrzucimy:)
Aniu kuruj się kuruj...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość