hej, Kobietki :)
nooo, my z Panem nasz "drugi pierwszy raz" też już mamy za sobą... przedwczoraj już nie wytrzymałam, chociaż obiecywałam sobie, że zaczniemy współżyć dopiero po wizycie u ginka, jak stwierdzi, że wszystko wróciło do normy... ale jestem zapisana dopiero na wtorek, to jeszcze tyle czasu...
ja czuję, że wszystko jest ok, więc trochę poszaleliśmy i szczerze mówiąc - chyba za bardzo jak na pierwszy raz... ale warto było... no i też nas poniosło i się w żaden sposób nie zabezpieczyliśmy, mam nadzieję, że nic się nie stanie... ciekawe kiedy kobiecie wraca płodność po porodzie, bo z tego, co wiem - nie musi mieć @, żeby jajeczkować...
zapytam ginkę o jakieś środki antyZuziowe dla kobiet karmiących (są chyba takie tabletki), a może jakieś zastrzyki raz na 3 m-ce...? nie wiem tylko czy można je stosować w trakcie karmienia... prezerwatyw nie toleruję, więc...