Chyba nie biegunka. Rozmawiałam z lekarzem kiedyś na temat kupek, to dopiero 5-6 dziennie uważa się za biegunkę. Patryk to robi takie "kleksiki" w pampersy, ale raczej suche a nie wodniste, ale Kinga to dziś 2 razy zrobiła taką kupkę, że musiałam ją całą przebierać...
Aginka, a lakcid takim bobasom jak mój Patryk można podawać? To chyba jest w kapsułkach (o ile się nie mylę). Ten proszek pewnie wysypać na łyżeczkę albo do butli i zmieszać z wodą albo mlekiem można?
Jejku, Dziewczyny, ale się troszczycie 
. Jesteście wspaniałe. Dziękuję!!!
Piją maluchy sporo. Nie wymiotują, tylko te kupki... Ale ja myślę, że to nie biegunka. Tylko żal mi Pyzy, bo się skarży, że ją pupa boli po kupkaniu. Ona zanim mi zamelduje teraz, że już narobiła, to trochę pochodzi z zawartością w pampersie. Ale nonono nie jest czerwona- na szczęście!
. Jesteście wspaniałe. Dziękuję!!! Piją maluchy sporo. Nie wymiotują, tylko te kupki... Ale ja myślę, że to nie biegunka. Tylko żal mi Pyzy, bo się skarży, że ją pupa boli po kupkaniu. Ona zanim mi zamelduje teraz, że już narobiła, to trochę pochodzi z zawartością w pampersie. Ale nonono nie jest czerwona- na szczęście!
Mama_Ania, lakcid jest w takich mini ampułeczkach .... otwierasm dolewam wody i po około pół godz daje .... hm... czy Patryczek może ??? nie wiem .... ale Kapik zaczął mi chorować jak skończył 2 tyg - co prawda na początku miał zastrzyki (chyba przez 2razy).... później już antybiowyk w płynie ilakcid zawsze ....
pomyliłam się <Malwinka> teraz ma amoksiklav -
eż na "a" - i właśnie na noc jej dałam pierwszą dawkę...
[ Dodano: 2008-09-24, 22:06 ]
Mama_Ania, lakcid jest w takich mini ampułeczkach .... otwierasm dolewam wody i po około pół godz daje .... hm... czy Patryczek może ??? nie wiem .... ale Kapik zaczął mi chorować jak skończył 2 tyg - co prawda na początku miał zastrzyki (chyba przez 2razy).... później już antybiowyk w płynie ilakcid zawsze ....
pomyliłam się <Malwinka> teraz ma amoksiklav - eż na "a" - i właśnie na noc jej dałam pierwszą dawkę...
[ Dodano: 2008-09-24, 22:09 ]
ej....net mi chodzi jak sieczkarnia ....
pomyliłam się <Malwinka> teraz ma amoksiklav -
eż na "a" - i właśnie na noc jej dałam pierwszą dawkę... [ Dodano: 2008-09-24, 22:06 ]
Mama_Ania, lakcid jest w takich mini ampułeczkach .... otwierasm dolewam wody i po około pół godz daje .... hm... czy Patryczek może ??? nie wiem .... ale Kapik zaczął mi chorować jak skończył 2 tyg - co prawda na początku miał zastrzyki (chyba przez 2razy).... później już antybiowyk w płynie ilakcid zawsze ....
pomyliłam się <Malwinka> teraz ma amoksiklav -
eż na "a" - i właśnie na noc jej dałam pierwszą dawkę... [ Dodano: 2008-09-24, 22:09 ]
ej....net mi chodzi jak sieczkarnia ....
Hej hej..
I ja nie jestem niestety w temacie.. Nieznam sie na polskich lekach.. wiec niemoge wam zbytnio pomoc.. 
Ale moge poopowiadac wam troche o moich brzdacach
Nicolka to jest zywiol.. jak ona fajnie mowi Be i juz leci do lazienki robic siusiu.. tak sie szybko nauczyla .. I nocnikowanie udalo sie nam.. teraz to na nocnik juz wogule nie siada tylko jak cos chce to leci do lazienki
Powiem szczerze ze nie spodziewalam sie ze tak szybko Nicolka to zakapuje ze trzeba siku robic do ubikacjii..i ciesze sie z drugiej strony jak dziecko.. 
Pozatym to mala cwaniara i czasami mam wrazenie ze by mnie gdzies sprzedala.. a z drugiej strony to daje mi odczuc ze mama jest wazna i potrzebna.. i poslucha sie tez tylko musi chciec
A Marcusek moj slodziutki chlopczyk to jest spokojniusi,ja odpoczywam przy nim,jest taki inny zawsze sie tak slicznie usmiecha i toz otwarta buziunia a slini sie przy tym.. bo zabki mu ida,i juz ladnie sam siedzi,sam sie umie zabawic ale nie lubi byc sam w pokoju,i ladnie sobie wcina biszkopciki tak je sobie ladnie zmulda az zmiekna i taki jest madry i kochaniutki.
A jak daje mu kaszke to smiac mi sie chce bo tak zaczyna pluc nia w miedzy czasie.. nie zeby mu nie smakowala.. bo mu kaszka smakuje i ja lubi tylko sie tak wyglupia i zaczyna mi pluc.. a ja cala brudna jestem. 
Maly lobuzek a niby taki spokojny..
Moje dzieci juz spia,ladnie je wykapalam.. i szybko ladnie zasnely.
Gabi masz racje to jest jedyny sposob na nauke nocniczka ze dziecko lata w samych majteczkach i ja zawsze mowilam ze siku albo Be to na nocnik a ile razy mi Nicolka towarzyszyla jak ja robilam siku ..
A ile razy mala sie zesikala na dywan czy na podloge.. ale bylo warto bo teraz ladnie robi siku do lazienki
Zycze wam powodzenia w nocnikowaniu i trzymam kciuki ze sie uda..
Mama_Ania zycze wam naprawde duzo duzo zdrowka,a kupki mysle ze to normalne jest.,.. Nicolka jak kiedys wczesniej byla chora to tez robila takie troche zadsze.. I to nie byla biegunka..
A Nicolince katarek mija,juz prawie ze niema . I Marcusek tez zdrowy na szczescie sie nie zarazil
Jutro mamy ten termin u okulisty i juz ciekawa jestem jak to bedzie..
Milej nocki wam zycze i buziaki ogromne dobranoc pa
I ja nie jestem niestety w temacie.. Nieznam sie na polskich lekach..
wiec niemoge wam zbytnio pomoc.. Ale moge poopowiadac wam troche o moich brzdacach
Nicolka to jest zywiol.. jak ona fajnie mowi Be i juz leci do lazienki robic siusiu.. tak sie szybko nauczyla .. I nocnikowanie udalo sie nam.. teraz to na nocnik juz wogule nie siada tylko jak cos chce to leci do lazienki
Powiem szczerze ze nie spodziewalam sie ze tak szybko Nicolka to zakapuje ze trzeba siku robic do ubikacjii..i ciesze sie z drugiej strony jak dziecko.. Pozatym to mala cwaniara i czasami mam wrazenie ze by mnie gdzies sprzedala..
a z drugiej strony to daje mi odczuc ze mama jest wazna i potrzebna.. i poslucha sie tez tylko musi chciec A Marcusek moj slodziutki chlopczyk to jest spokojniusi,ja odpoczywam przy nim,jest taki inny zawsze sie tak slicznie usmiecha i toz otwarta buziunia a slini sie przy tym.. bo zabki mu ida,i juz ladnie sam siedzi,sam sie umie zabawic ale nie lubi byc sam w pokoju,i ladnie sobie wcina biszkopciki tak je sobie ladnie zmulda az zmiekna i taki jest madry i kochaniutki.
A jak daje mu kaszke to smiac mi sie chce bo tak zaczyna pluc nia w miedzy czasie.. nie zeby mu nie smakowala.. bo mu kaszka smakuje i ja lubi tylko sie tak wyglupia i zaczyna mi pluc.. a ja cala brudna jestem.
Maly lobuzek a niby taki spokojny.. Moje dzieci juz spia,ladnie je wykapalam.. i szybko ladnie zasnely.
Gabi masz racje to jest jedyny sposob na nauke nocniczka ze dziecko lata w samych majteczkach i ja zawsze mowilam ze siku albo Be to na nocnik a ile razy mi Nicolka towarzyszyla jak ja robilam siku ..
A ile razy mala sie zesikala na dywan czy na podloge.. ale bylo warto bo teraz ladnie robi siku do lazienki
Zycze wam powodzenia w nocnikowaniu i trzymam kciuki ze sie uda..
Mama_Ania zycze wam naprawde duzo duzo zdrowka,a kupki mysle ze to normalne jest.,.. Nicolka jak kiedys wczesniej byla chora to tez robila takie troche zadsze.. I to nie byla biegunka..
A Nicolince katarek mija,juz prawie ze niema
. I Marcusek tez zdrowy na szczescie sie nie zarazil Jutro mamy ten termin u okulisty i juz ciekawa jestem jak to bedzie..
Milej nocki wam zycze i buziaki ogromne dobranoc pa
Gabi no dokladnie mowisz.. potrzeba na nocnikowanie duzo cierpliwosci.. ja mialam tez takie chwile ze zakladalam pampersa bo tak wygodnie mi bylo i to mi sie podobalo ale z jednej strony tylko.. i pozniej dalej probowalam.. az w koncu mala zakapowala o co chodzi i podejrzewam ze Emilka sie tez nauczy
Wiem ze to jest tez pewna moze taka motywacja ze Malwinka,Anotos i Nicolka sa juz bez pampersa.. wiem ze kazde dziecko jest indywidualne ale pomyslalam sobie tylko tak..
Teraz juz naprawde uciekam bo musze sie wyspac pa
Wiem ze to jest tez pewna moze taka motywacja ze Malwinka,Anotos i Nicolka sa juz bez pampersa.. wiem ze kazde dziecko jest indywidualne ale pomyslalam sobie tylko tak..
Teraz juz naprawde uciekam bo musze sie wyspac pa
Gabi, każde dziecko musi do tego dorosnąć !!!! Na siłę nie nauczysz .... to tak jakbyś chciała nauczyć dziecko mówić czy chodzić na siłe .... nie !!! kazdy bobas ma swój rytm ..... można i trzeba oczywiście próbować ... ale sztuką jest umiec odpuscic w takim momenie by maluszek nie zdążył sie zniechecic na dobre ....
Dla przyładu powiem Ci że gdy Kapik chodził do przedszkola- w maluchach - (dzieci około 3 roku zycia) w grupie mieli chłopca który pomykał w pieluszce .... i ja sie później okazało to było starsze dziecko ... mogło prezjsc do starszej grupy .... ale miał chłopiec kłopot z siusianiem i był w maluszkach .... oczywiscie mam nadzieje ze uda sie Wam szybko pożegnanie z pampkiem .... ale bądz cierpliwa i nie sugeruj sie tym ze Malwinka,Antoś, czy Nicola już umią wołać siusiu bo to nie tylko zależy od Ciebie a w dużej mierze od Emilki ....
[ Dodano: 2008-09-25, 00:28 ]
Widzisz .... pewnie niektóre z Was wiedzą że Kacper nadalpije mleko (leguminę) z butelki .... i co mam mu powiedziec? inne dzieci (np Malwinka) już w wieku 1,5 roku przestały pic mleko z butli a Ty co ? i poprostu zabrac ??? Nie - a niech ma swoją "flasię".... lubi mleko ... ma zdrowe zęby .... nic złego sie nie dzieje .... podobnie można postąpić ze smoczkami do uspokojenia .... kiedy je zabrac dziecku ??? kiedy przyjdzie na to pora (o ile nie ma przeciwwskazań medycznych).... tak samo - nigdzie nie pisze ze dziecko dwuletnie nie może uzywac pieluch ..... to jest poprostu dobry wiek do zaczecia nauki korzystania z nocnika .... i tyle !!!!!
Jejku ... ale się pomądrzyłam ....
Dla przyładu powiem Ci że gdy Kapik chodził do przedszkola- w maluchach - (dzieci około 3 roku zycia) w grupie mieli chłopca który pomykał w pieluszce .... i ja sie później okazało to było starsze dziecko ... mogło prezjsc do starszej grupy .... ale miał chłopiec kłopot z siusianiem i był w maluszkach .... oczywiscie mam nadzieje ze uda sie Wam szybko pożegnanie z pampkiem .... ale bądz cierpliwa i nie sugeruj sie tym ze Malwinka,Antoś, czy Nicola już umią wołać siusiu bo to nie tylko zależy od Ciebie a w dużej mierze od Emilki ....
[ Dodano: 2008-09-25, 00:28 ]
Widzisz .... pewnie niektóre z Was wiedzą że Kacper nadalpije mleko (leguminę) z butelki .... i co mam mu powiedziec? inne dzieci (np Malwinka) już w wieku 1,5 roku przestały pic mleko z butli a Ty co ? i poprostu zabrac ??? Nie - a niech ma swoją "flasię".... lubi mleko ... ma zdrowe zęby .... nic złego sie nie dzieje .... podobnie można postąpić ze smoczkami do uspokojenia .... kiedy je zabrac dziecku ??? kiedy przyjdzie na to pora (o ile nie ma przeciwwskazań medycznych).... tak samo - nigdzie nie pisze ze dziecko dwuletnie nie może uzywac pieluch ..... to jest poprostu dobry wiek do zaczecia nauki korzystania z nocnika .... i tyle !!!!!
Jejku ... ale się pomądrzyłam ....
wkońcu coś pozytywnego - dostałam warunki zabudowy ..... hm... ale nie wiem co dalej .... jak to się wszystko bedzie układało ... czy jest wogóle w takiej sytuacji sens budowania .... chyba muszę powaznie pogadać z szanownym Panem mężem....
ja nadal jak jestem ledwo żywa ....
Malwince też już daje antybiotyk .... bo to nic na lepsze nie szło wrecz przeciwnie ....
Kapik w szkole do 13"50 - dziś ma najwiecej bo az 6 godzin zajec no i ta nieszczesna wywiadówka na 16 
ja nadal jak jestem ledwo żywa ....
Malwince też już daje antybiotyk .... bo to nic na lepsze nie szło wrecz przeciwnie ....
Kapik w szkole do 13"50 - dziś ma najwiecej bo az 6 godzin zajec
no i ta nieszczesna wywiadówka na 16
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2008, 11:15 przez Aginka, łącznie zmieniany 1 raz.
A co jest nie tak z Wasza budową? ja zupełnie nie w temacie, budujecie dom?
Mielismy taki zamiar - ale nie dzieje sie z nami najlepiej i szczerze mowiąc ja nie widzę nadziei by mogło być między nami lepiej ....było już tyle powrotów, prób, obiecywania poprawy i zawsze kończy sie tym samym ... a w zasadzie za każdym razem jest gorzej .... tak naprawde to w tej chwil to nasze małżeństwo istnieje tylko na papierze ...i co ciekawsze ja o 8 latach straciłam ochote by dalej to ciągnąc... nie wspomnę że uczucia też już zmieniły sie w popiół.... brakuje jednak odwagi by je rozsypać na wietrze , by zapomnieć .....
Jakwidzisz w takiej sytuacji nie ma chyba sensu budować coś wspólnie... to chyba zrozumiałe ....
Aginka, chyba faktycznie musisz się zastanowić, czy jest sens... Życzę Wam zdrówka.
Gabi, ja też czekam, aż mi Pyza dojrzeje do nocnikowania zupelnie. Widać, jeszcze potrzebuje czasu. Nic na siłę...
Dziewczyny, macie pozdrowienia od Izy. Ma problem z TT. Zawiesza się jej komputer. Jeśli macie chęć, to u Izuni są nowe notki na blogu).
U nas trochę lepiej, chociaż kaszel Kluska jest okropny.
Pogoda śliczna, jesienna, a my w domu
.
Gabi, ja też czekam, aż mi Pyza dojrzeje do nocnikowania zupelnie. Widać, jeszcze potrzebuje czasu. Nic na siłę...
Dziewczyny, macie pozdrowienia od Izy. Ma problem z TT. Zawiesza się jej komputer. Jeśli macie chęć, to u Izuni są nowe notki na blogu).
U nas trochę lepiej, chociaż kaszel Kluska jest okropny.
Pogoda śliczna, jesienna, a my w domu
.Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości