Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

25 wrz 2008, 21:00

witam
szkoda gadać
rano było juz wiadomo że mamie beda to robić jutro,juz jej powiedzieli że napewno
dowiedziała sie jak to bedzie robione i mówiła że nie trzeba przy niej być,a na drugi dzien ją do domu prawdopodobnie puszczą
porozmawiala z ludźmi w spzitalu którzy to mieli i jakoś tak nastawiła sie dosć pozytywnie,bo mówili że to nic strasznego

pojechalismy do niej

i tuż przed odjazdem przyszedł jej lekarz i mówi,że nie bedą jej tego narazie w ogóle robić :ico_puknij: bo tak ustalili na konsylium,głownie to ordynator ,ze najpeirw zrobia jej cos podobnego do bronchoskopii tzn przez gardło ale nie wie kiedy bo cos tam jest zepsute czy duża kolejka,juz sama nie wiem :ico_szoking:
mama sie załamała znowu :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
posżłyśmy do tego lekarza i on mówi że sam jest zirytowany ,że juz miał ja przygotowywać do zabiegu,zabrał sie za przeglądanie papierów,miał przyjsć anastezjolog z nią porozmawiać,a tu ordynator zarzadził tak i on nie ma nic do gadania

z tej metody często zdarza sie że wyniki nie są wiarygodne,
i teraz tak
bedzie znowu czekac na to badanie a potem znowu na wyniki
niech nie pokaże znowu nic to znowu bedzie czekać na nastepne badanie,to co mogłaby mieć już teraz zrobione i na te wyniki znowu 2-3 tyg,to co? znowu mamy mieć z półtora miesiąca w plecy :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: co oni wyprawiaja to sie w głowie nie miesci

może uda nam sie załatwic szpital w Gliwicach to zabieramy mamę tam,bo nie ma na co czekać
mówił dizs też że podejrzewaja proces onkologiczny w organiźmie czyli wiadomo co i że wyglada na to że guz w płucach nacieka na reszte płuca co onz że jest złosliwy

jutro powiedział z eporozmawia z ordynatorem,ze na tą broncho czekać trzeba to moze szanowny doktorek zmieni znowu zdanie :ico_puknij: tato rano jedzie tam z siostra i mówił że pojdzie do ordynatora zapytać czy w końcu zamierzają cos robić

oni mi psychicznie mamę wykańczają :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-09-25, 21:03 ]
oni tą bronchoskopie mogli robic od razu jak ja przyjeli a nie po 2 tyg bezczynnego leżenia tam

niech to szlag :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: jestem wściekła i smutna i nie wiem co jescze,ja zwariuje,mam juz dość :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

26 wrz 2008, 08:23

Kasiek to jest straszne, ze tak sobie lekarze manipuluje zyciem i zdrowiem ludzkim, raz tak raz tak..toz to idzie na prawde zwariowac, ilez razy mozna zdanie zmieniac..
czlowiek chory powinien miec jak najwiecej spokoju bo i tak sam sie zamartia nad wlasnym zdrowiem i nie potrzeba mu jeszcze dodatkowych "szpil\" od lekarzy :ico_puknij: :ico_puknij:
:ico_puknij: :ico_puknij: rece sie zalamuja na prawde...
ale cos powiem jeszcze raz ze mimo to i tak musiscie byc silni i dobrej mysli...

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

26 wrz 2008, 21:19

jest gorzej niz źle
tato był u lekarza (ordynatora nie było) i dopiero dzis ten powiedział mu prawdę
mama jest tak słaba że nie mogą poddać jej takiemu badaniu,narkoza nie wchodzi w gre bo mogłaby sie nie obudzić :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: dlatego szukają takiej metody która jej nie zaszkodzi :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: powiedział że żadnej operacji nie bedzie,bo to jest w takim juz stadium że ....................nie dał już nadziei na nic
Boże dlaczego
jestem załamana,jesteśmy załamani
to nie dzieje sie naprawde
nie mam siły :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

dzis jak byli miala jakby zapaść,serce bolało,strasznie niskie ciśnienie (to juz z nerwó),dostala tlen,powiedzieli ze jest niedotleniona i w ogóle malo pije przez co moze sie odwodnic :ico_placzek:

Awatar użytkownika
pata
4000 - letni staruszek
Posty: 4653
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:30

26 wrz 2008, 21:40

kasiekk, boże tak mi przykro
nie wiem co i po co mam coś
dlaczego????????? :cry: :cry:

[ Dodano: 2008-09-26, 21:42 ]
przytulam cię mocno :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
Iwo
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1150
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:11

26 wrz 2008, 21:46

Witajcie...
Wiem ,że dawno mnie nie było ale ten opis Kasiu u Ciebie na gg już zbyt długo sie utrzymuje i do tego jeszcze się wydłużył o kolejne słowa...
Strasznie mi przykro i brak słów :(
Pomimo tego, że troszkę sie oddaliłam to całym sercem jestem z Tobą i życzę Wam mnóstwo sił :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

27 wrz 2008, 07:12

kasiekk, strasznie przykro :ico_sorki: :ico_sorki: Nie podawajcie się trzeba mieć nadzieje :ico_sorki: :ico_sorki: Modlę sie za Was!

Awatar użytkownika
Natashka
Miss zgubnych kilogramków
Posty: 9704
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:06

27 wrz 2008, 07:53

Kasiu tak ogromnie mnie przykro :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Mocno cie przytulam i mod,e sie za Was kochani!!

Awatar użytkownika
pata
4000 - letni staruszek
Posty: 4653
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:30

27 wrz 2008, 13:26

hej
my przed chwilą wróciliśmy ze spacerku i zakupów kupiłam sobie torebkę
piękny dziś dzień słoneczko cieplutko aż jakoś inaczej :-D :-D :-D

kasiekk, cały czas myślę o tobie, o was i modle się :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

27 wrz 2008, 14:41

kasiekk przytulam i całym sercem jestem z wami :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

27 wrz 2008, 14:59

dzięuje Wam
nie umiem sobie miejsca znaleźć,cały czas powracają myśli,to wszystko co zostało powiedziane,ojciec płaczący jak dziecko,to jest takie trudne
pół nocy nie spałam,a Kacper jak na złość jeszcze wstał o 5 rano i juz nie zasnał :ico_noniewiem:

byliśmy w Opolu (Pelek był u mojej siostry,nie chcieliśmy żeby sie meczył i żebvy pospał u niej,a on i tak nie zasnał,dopiero w domu po 13),musialam zawieźć w końcu te papiery na studia,choc mi sie nie chciało,ale nie mogę zaniedbać tego :(
juz w tamtym tyg wiedziałam że i tak teraz nie zacznę,bo sie spóźniłam,tzn termin jeszcze jest,ale tak duzo osób sie zapisało ze juz nie ma miejsc n ateraz
kazali złożyć papiery i jak ludzie sie zbiorą (a wskazuje na to że sie uda,bo isę zgłaszają ciągle na ten kierunek) to w styczniu zaczniemy i jak bedzie grupa chciała to będziemy mieć częściej zjazdy i skonczymy normalnie tak jak mieliśmy,czyli w sierpniu,oczywiście zapłacimy jak za całość bo godzin tyle samo,ale powiedzieli mi zebym dowiedziała sie o dofinansowanie z urzedu pracy,bo ponoć dofinansowuja ,no i zamierzam,każdy grosz sie przyda

byliśmy też w tesco,kupiłam Pelkowi 3 bluzki,fajne po 11 zł z cherokee,jedna była po 22 zł
wczoraj koleżanka ta z Londynu przyjechała i też przywiozła mu bluzki,podkoszulki,spodnie,piżamke,bluze

to takie oderwanie chwilowe,ale poza tym to jest koszmarnie
jesć nie mogę,wszystko mi rośnie,spać nie mogę,niedługo wszystkimi ciuchami sie owinę dookoła :ico_olaboga:
dzwoniłam do mamy ale przez telefon to trudno powiedzieć,tzn ona nie wie o tym i lepiej żeby nie wiedziała przynajmniej narazie :ico_sorki: :ico_placzek:
to jest jak sen

Dziekuje Wam że jestescie ze mną :ico_sorki: to bardzo dużo dla mnie znaczy :ico_sorki:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości