Hej!
jestem zjebanana...umieram..rano do gabinetu, okazało się, że trzeba jeszcze raz przemalować, ale niestety nie starczyło nam farby...więc przy okazji reszta zakupów i 3godziny zeszły!
potem J malował, ja szorowałam wc, drzwi itp...no a potem skręcanie mebli...masakra...najpierw leciały kur...a potem ja się obraziłam...a potem mi przeszło...i skręciłam sama 2komody
hehehe...taki tępak a jakoś poszło..i nawet szuflady się rpzesuwają
więc mam pomalowane, fotel jest, komody są, taborety są...tata przykleił kafelki, ale jeszcze 2musi dokleić i fugi zrobić jutro...udało nam się jeszcze jak ślepej kurze ziarno...bo w carefurze kupiliśmy biurko za całe 119zł! i będzie to wspaniała recepcja!!! mam zdjęcia ale już nie dam dziś rady...
jutro muszę tam jechać bladym świtem, skręcić fotele i witrynę, ustwić wszystko i wyszorować podłogi...i generalnie zostanie mi zamówienie kosmetyków, co mnie martwi, bo nie wiem czy zdążę...no i chyba otworzę od poniedziałku...bo jeszcze właścicielka musi wymalować mi klatkę schodową i potrzebuje 2dni na to...więc nie będę otwierać, żeby zaraz 2dni było nieczynne...będę miała czas na reklamę i drobne poprawki...
Hanka ponoć super się sprawuje...niby je ładnie i spała dziś w dzień 3godziny, co mnie bardzo dziwi...oby to co mówią, było prawdą...my już tak tęsknimy, że szok!
idę poczytać, co się dziś działo...bo zacofana jestem...na razie...
[ Dodano: 2008-09-29, 01:01 ]
No. przeczytałam, ale czy pamiętam? na razie utkwiło mi w głowie, że mój tata zrobił tu furrorę...jutro mu przekażę i pewnie skopie mi nonono za to że go tu pokazałam
no z nogą lepiej, to stłuczenie tylko dzięki Bogu, opuchlizna schodzi..okłady robi, jakieś maści i tabletki...będzie żył
jakby mój mąż tak padł to pewnie już by nie wstał, ale tata to twardziel...
No...widzę, że
KUlka nam wróciła...witaj i oczywiście zapraszam na oczyszczanie
Lady jak Milenka??? może daj jej te smektę w kleiku czy kaszce,
Sikorka zawzse poleca ten sposób...
Doris mi sie też nei wydaje, żeby Kiniulka miała krótkie nóżki...ale widzisz sama teraz że jednak urosła!
i zdjęcia fajne, a klientów goń takich...co za ludzie!!!
przykro mi, ale jakoś więcej mi umyka z głowy ostatnio...
idę, muszę spisać jeszcze listę zakupów...i ogarnąć zakupy dzisiejsze, bo jutro po obiedzie jedziemy po Hubkę i do znajomych...więc chciałabym wrócić do czytsego w miarę domu.
Ewcik Ty to masz teściów, niech mnie szlag!!!dorbze, że pozostała rodzina nadrabia...
Lady a moi tak bez okazji zaszaleli...to znaczy..dziadek mówił najpierw że to na moje urodziny i na gwiazdkę...teraz mówi, że to dla wnuczek...bo J siostra też dostała taki tv...a ja podejrzewam, że po prostu dziadek chciał zrobić swojej córce prezent na nowe mieszkanie, więc i nam się dostał tv. ale nie dociekam, bo po co...dali to dali i super. Mnie to aż tak nie podnieca...bo jak się ciągle coś dostaje, to człowiek nie ma takiej radości...no ale cieszę się, bardzo im jestem wdzięczna i w ogóle...J za to teraz mnie zamieni na bank z tym sprzętem...już się gapi znowu..szok!
dobra zmykam się myć i spać, bo za kilka godzin pobudka...dobranoc!