heloł
wróciłam do Wrocławia, niestety.
Z teściową widzieć sie będę dopiero za miesiąc, bo na wszystkich świętych jedziemy prawdopodobnie do nich

jak mi za bardzo za skórę zalezie to pojadę trzy wioski dalej do znajomych
W czasie godzinnej wizyty u niej w niedzielę dowiedziałam się że:
- Ala powinna nosić szalik i rękawiczki, a pod spodnie obowiązkowo rajstopy (na dworze było 15st)
- dziecko w wieku Ali ma już jeść smażone mięso
- nie powinnam oduczać Ali picia butli rano, a mleko powinna jeś conajmniej 4razy ziennie
- dlaczego ona jeszcze w pampersach chodzi?
- jest jeszcze za mała zeby samodzielnie cokolwiek jeść
- powinnam miksować jej jedzenie, bo ma za mało ząbków
- M. powinien zmienić szybko pracę
- powinniśmy zrobić jakieś kursy językowe
plus to że żeruję na Mariuszu i powinnam iść do pracy, a Alę do żłobka dać. Wkurzyło mnie to na maksa i w końcu sie spytałam czy płaci M. pensję że tak bardzo sie martwii i czy chociaż raz od półtora roku spytała sie czy jakoś radzimy sobie finansowo. Ona na to że nie moze nam pomóc w ten sposób, bo musi mojej szwagierce za mieszkanie czynsz płacić (laska zarabia ponad 3000) i ze szwagier jest po powrocie ze stanów na jej utrzymaniu. ja jej na to że nie ma to jak mieć dzieci równe i równiejsze i tylko szkoda ze Mariusz w tej hierarchii jest na samym końcu. Dopiliśmy herbatę i pojechaliśmy.
Za to wieczór upłyną nam w bardzo miłej atmosferze
GLIZDUNIA, te spodzie są z nexta. Są to ogrodniczki

sweterek ma z c&a ten w paski
jagodka24,

wierzę ze będzie dobrze!