Cześć dziewczyny.
Pinko dziękujemy za miłe słowa
Twoja diabliczka jest taka śliczna-te włoski są cudne, na dodatek zdawało się, że będą ciemniejsze, a z Uli się robi blondyneczka
Ja zakupy zwykle robię na wyprzedażach, bo wydaje mi się, że normalne ceny w sklepach są conajmniej skandaliczne
aczkolwiek w tym roku wyjdzie tak, że na jesień będzie trzeba się ubrać bez wyprzedaży-cóż poradzić
właśnie Pino cos mi się dzisiaj przpomniało, tylko szkoda, że już tak zimno, kilka kilometrów od nas jest coś takiego
http://www.sielska-zagroda.pl/male_zoo.php i zupełnie serio ludzie z innych miast tu przyjeżdżają, to sie coraz bardziej rozbudowuje. Bardzo fajne miejsce-lepsze niż zoo, bo zwierzali biegają Ci pod nogami-wiadomo, że może nie byk, ale króliczki, kozy, owce, reszta za płotkami chodzi. Teraz postwaili tam klimatyczny dworek-polecam, na prawdę szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślałąm
Kuba muruje komin w kotłowni, żeby można było w piecu palić, bo 3 dni temu został rozkuty przez mojego brata... Gabriel śpi, dzisiaj ma dobry humor (tfu tfu) wstaliśmy znowu po ciemku, bo Gabriel się tak wcześnie ostatnio budzi
na drzemkę się położyłam z nim do łóżka około 8-mej, obudziliśmy się razem, ale ja taka nieprzytomna drzemałam na jedno oko, aż w końcu przysnęła, obudził mnie płacz Gabciocha, zerwałąm się jak oparzona, zaczęłam się rozglądać dookoła łóżka za nim, bo płacz jakby spod spodu się dobywał... Gabriel spadł, ale na szczęście na rogala, który leży obok łóżka
a Gabriel dodatkowo się tak zsuwa rączkami, więc trudno to pewnie nazwać upadkiem, ale z rogala się zsunął pod łóżko, jak tylko Go wygrzebałam to się zaczął śmiać... Ja mam stracha, bo On się wspina na to wezgłowie-znaczy staje i się o trzyma, a za nim jest podłoga, bez problemu mógłby wypaść-tak jest odkąd łóżko przestawiliśmy, już nie wiem czy wcześniej nie było lepiej, bo łóżko nie jest wysokie jakby upadł to raczej by sobie nic nie zrobił, a teraz nie wiadomo