Kurde napisałam posta a moja Wandzia wcisnęła ESCAPE wrrrrrrrrrrrr
Juz tyle nie bede pisać...
Madziorka super zdjęcia, poiękne góry! Kurde jak ja załuję, ze nie mogę przekonKocura na takie wojaze... Mama zawsze wszędzoie mnie zabierała, pokazywała, ksiązki, widokówki kupowała, uwielbiam łazić, zwiedzać, a to moje Kocisko nie... Moze da się przekonać jeszcze kiedyś. Na szczęście dzis przyjezdza kolezanka, to chociaz tu na miejscu sie pokręcimy. Bilety do cyrku kupiłam (80 zł. rodzinny 2 dorosłych+2 dzieci, myślę, ze nie az tak duzo, co? ) Pojedziemy jeszcze gdzies cos zobaczyć, bo ona tez taka..w domu nie usiedzi :)
Aga milusie fotki. Kuzynostwo bardzo podobne :)
Kamilko super, ze juz się wszystko ułozyło! A co do "beznadziejnej matki" (czy jak tam siebie nazwałaś) przestań bredzić, kobieto. Kazda ma czaSEM gorsze czasem lepsze "relacje" z dzieckiem. Mnie Wańka tez potrafi nieźle wkurzyć..
Aha ten kwiatek nazywa się Epipremnum hyhy
Idę ogarniać chałupę, przygotować jedzonko dla psiapsióły.
Kto tu pisał o sałatce krewetkowej? Ponoć niezła była, a ja sie nie doszukałam przepisu. Podacie mi jeszcze raz?