Ale cudne zdjęcia
Kocurka ale Zuzia uzębiona
i tak słodko wygląda na tej fotce w podpisie Nell zresztą też taki cukiereczek i te uśmieszki
MamoZuzi widzę że Nelcia odziedziczyła kolor włosów po Zuzi taki śliczny blond, no ja po prostu napatrzeć się nie moge, pomysł z sukienka bardzo mi się podoba ja niestety nie mam swojej roczkowej a była sliczna kremowa szydełkowana, hmm no ale w sumie przecież nawet gdybym miała to bym raczej Olkowi nie założyła
Eve no pięknie wam poszło z tym mieszkaniem , teraz szybko necior załatwiaj cobyś nas na długo nie zostawiła
Chętnie przyjechałabym ci pomóc w meblowaniu bo uwielbiam
Pisz co tam kupiliście ciekawego, juz niemoge doczekać się fotek z nowego mieszkanka. I też jestem ciekawska więc pisz szczegóły typu ile pokoi, na którym piętrze, dom czy blok, jak daleko od teraźniejszego mieszkanka itp chyba jestem gorsza niż
Mama Zuzi
[ Dodano: 2008-10-05, 18:50 ]
Kurde a u nas znowu problem, Olka w udo użądliła osa i to na dodatek w dwóch miejscach, najgorsze jest to że mój A ma uczulenie na jad
więc troche się martwie czy to nie jest dziedziczne
Na razie noga troche mu spuchła ale to normalne, ale Olek zachowuje się normalnie chyba go to nie boli bo szaleje jakby nigdy nic. Ta franca chyba na spacerze wlazła mu między spodnie a rajstopy a dopiero w domu przy rozbieraniu go użądliła, zdziwiłam się gdy ni z tego ni z owego zaczął bardzo płakać ale krótko, a jak zmienialam pampersa to zuważyłam ślady. Dałam mu od razu wapno, mam altacet ale wyczytałam że nie stosować do 3roku, posmarowałam cebulą podobno pomaga hmmm Modle się żeby nie było żadnych komplikacji.
[ Dodano: 2008-10-05, 18:53 ]
Choć uczulenie na jad owadów nie jest dziedziczne, to jeśli je ma np. mama i babcia, trzeba jednak zachować ostrożność. Warto też zapytać rodziców, czy w dzieciństwie mieliśmy bliskie spotkanie z osą lub pszczołą i jak na nie zareagowaliśmy. To bardzo ważne, bo burzliwa reakcja alergiczna zdarza się zwykle po drugim i kolejnym kontakcie z alergenem. Nigdy po pierwszym.
to mnie troche uspokoiło