Powoli wracam do świata zywych :) Strułam sie okrutnie. Masłem. Pierwszy raz w ciązy vomitowałam. O rozwolnieniu nie wspomnę. 6 razy w toalecie.
[ Dodano: 2008-10-08, 14:04 ]
I właśnie zjadłam krupnik i kilka kopytek, Majunia ma w koncu siły zeby mnie zboksować :)
[ Dodano: 2008-10-08, 14:29 ]
Motylek22, - tez spakowałam koszulkę meża do porodu. I tez słyszałam że nie wolno w majteczkach leżeć tylko trzeba wietrzć cipulkę zeby się goiła. I wspaniała z Ciebie zonusia, tak dbasz o mężsia :)
betka, - cierpliwosci kochan, doczekasz sie zakupków, Daj znac co i jak.
#ania#, poradzimy sobie poradzimy. Choc ja zaczynam miec cykora przed porodem
reszta jakos mnie mniej przeraza. Daj znac co u gina.
[ Dodano: 2008-10-08, 14:30 ]
I koncze dzis 36 pełny tydzien. Od jutra 37. Do terminu 28 dni brrrrrrrr