Dzien dobry
U nas nocka o rety..

Mala Nicole przebudzila sie o 3 30 i chciala zebym ja dalej uspala,ale w tym samym czasie obudzil sie z placzem glodny Marcus.. i ja niemialam jak sie rozdwoic..
A tym bardziej ze teraz jak jestem juz w domu to mala niechce zeby ja moj maz dalej usypial.. na poczatku jak wyszlam ze szpitala to tak jeszcze sie udawalo ale teraz to nieda rady

Mala tak panicznie placze jak ja maz usypia.. nierozumiem tego.. moja Nicole to maly cwaniak mysli a mama juz jest to po co ma mnie tata usypiac jak moze mama..No i ja dalam najpierw jesc malutkiemu a pozniej z Nicole zasnelysmy razem w sypialni a maz poszedl spac do pokoju Nicole.. ale ile sie mala naplakala bo musiala czekac.. a moj maz to nie umial dac malemu jesc.. bo mu to nie wychodzilo.. cos mi sie wydaje ze na poczatku bylo tak fajnie ze mi pomagal .. a teraz widze ze wszystko jest na mojej glowie i wszystko robie ja sama czy pranie czy usypianie dzieci..itd.. to szok.. ale radze sobie swietnie tylko to zmeczenie mi towarzyszy caly czas
Dzisiaj juz malutki obudzil sie o 7 30 a Nicole wstala o 8 10 .. wiec maly skonczyl pic mleczko to Nicole wstala i teraz Nicolinka i Marcus sobie spia a ja mam chwilke dla siebie a zaraz ide wziasc na spokojnie prysznic.. i musze jeszcze usmazyc nalesniki dawno nie jadlam

i moj maz powienien przyjsc z pracki.. dzisiaj szybciej
Maggie moj tesc ja nie wierze ze bedzie sie staral.. on jest taki zawziety.. ale ja tez i ciekawe kto odpusci.. ja napewno
Dobrze ze u Basi wszystko ok,tez myslalam o niej .. ale teraz bedzie juz tylko lepiej mam nadzieje
Uciekam wpadne pozniej paa milego dzionka a my dzisiaj jedziemy na male zakupy z dziecmi i wyslac kartki na swieta tez juz trzeba
