ło matko...co tu się dziś wyprawia?? jak tak dalej pójdzie to ja kompletnie wypadnę z rytmu
Dziewuchy moje kochane!!!jak miło, że Was nagle tak dużo i tak obficie
Gocha no wreszcie jesteś!!! to ja już wiem, jak Cię do nas ściągać, hehehe, zazdrosna teściowo!
ale wielki ten mój zięciulo!!! super!!! hehehe, chciałabym go zobaczyć obok mojego krasnalka
Bosze, czy ja dam radę odpisać dziś czy nie? nic nie pamiętam cholera!
no
Ewcik masażu zazdroszczę...wstyd się przyznać, ale ja nigdy nie byłam...ani na masażu ani na zabiegu porządnym...nigdy kasy nie ma...szkoda. a czapa fajna! u nas też raczej wiązana. A
Glizdunia to przyzwyczajenie chyba u Mayci, żę nie zdejmuje czapek, ona jest taka rozsądna, że wie co można.
Massumi no zdjęcia super! chętnie bym zobaczyła MisiUlę w akcji! to na prawdę musi być przezabawne...ale ona będzie mądra!!! super,że ma tego brata!!!
Lady jak nie ta praca to inna, ja wierzę, żę coś znajdziesz! jak Doris! ale będziesz miała mięśnie od tego wykładania!!! hehehe
a u mnie oczywiście, promocje i gratisy rządzą
Jagódka kot już w nocniku? niedaczysko...no i pokaż butki koniecznie! i buziak ogromny dla małej malarki pokojowej!
Sikorka ja chcę zobaczyć tańczącego Sikorka
i Maycia przesłodka!!! ale glina??? szok!
Kamizelka widzę, że masz już jak ja obsesję prezentową...no trzeba coś wybrać mądrego...co nie zagraci mieszkania, nas nie zbankrutuje, a jeszcze będzie przydatne, edukacyjne, fajne i na długo..czy coś takiego w ogóle istnieje???
i na prawdę więcej nie pamiętam...
u mnie tak...pani przyszła!
zadowolona wyszła...super! zarobiłam pierwsze pieniądze!!! potem kilka pań wchodziło, pytało...takie przeszpiegi chyba, no ale cóż, zawsze są takie początki. Więc nadal siedzę i czekam na kogoś rozsądnego...i zmęczona wracam jak pies...tyle godzin siedzenia...mam dość. W domu ani sekundy spokoju bo Huba łazi za mną jak pies...ale jej odbija normalnie...skacze po łóżku jak na batucie!
i dziś robiła fikołki!
tak jej się spodobało, że jeden za drugim szedł...no i nauczyła się kilku nowych słów, trochę po swojemu, ale mówi "las" "grzybki" "lis" "jezus"
jest obłędna!!!
J na tenisie, młoda śpi...ja sączę piwko, bo J przegrał zakład i przez tydzień co dzień kupuje mi browar!
zaraz idę na you can dens...może prasowanie w międzyczasie zaliczę. jutro jadę do pracy na 13, wiec nie dość że pół dnia z młodą to potem do wieczora nuda w pracy i jescze jak wrócę to znów do 20 szaleństwa...ech...
KUlka pokazuj Jakuba!
a
Kate to się chyba tak wciągnęła w tę pracę, że na nas już czasu nie ma...