Hej!
no i od razu milej ,jak siadam a tu tak mało do czytania...ja dziś już nietomna jestem, bo Hanka się budziła kilka razy z rykiem...już po 1 w nocy piła mleko!
ja jej to skończę wreszcie, bo męcząca jest...dziś jak się obudzi to dostanie wodę i tyle, moze jej się odechce budzenia. W sumie to pewnie zębale ją męczą, ale ja już na rpawdę nie mam siły na nocne wstawanie, marzę o 1spokojnej nocy!!!
no,
Doris może to faktycznie znamię? kurzajki na pupie to średnio, a to co piszesz, że może być na narządach płciowych to raczej brodawki takie solidne, kłykciny to się zwie i zapeniam, że nie wygląda jak mała niewinna kurzajka
więc obserwuj to bacznie, ja obstawiam znamię.
Sikorka no widzisz! jaki zdolny chłopak!!!
Glizdunia piękne buciki! ale zazdroszczę, bo u nas to powoli w kozaki wejdziemy a Ty tantofelki możesz! a co do fikołków, to też już robi, ale na szczęście w miarę spokojnie.
Ewcik...400zł? to cud gospodarczy! Wy się naadajecie na prezydenta i premiera
albo wiesz co, lepiej nie mów głośno, że tak się da żyć, bo nam obetną pensje
a tak poważnie to ja nawet nie umiem sobie wyobrazić tego co piszesz...to co Wy jecie? kupujecie coś sobie? a rachunki, telefon? nie kumam bazy
Lady i co? olali Cię? wielki mi kuźwa salon...tak się ine robi, nawet jak Cię nie chcili to wypada poinformować chyba nie? pedały! a katarek może przejdzie wraz z zębami?
u mnie w miarę...rano byłam z mamą wybrać oprawki do okularów, ale w sumie sama by dała radę, bo się okazało, że jej się podoba trochę co innego niż mi...potem zjadłam obiad i pojechałam do pracy...i siedzenie...nabawię się tam depresji...wiecie jakie to straszne siedzieć 6godzin w 4ścianach i nawet nie mieć co robić? sprzątać nie ma co, czytać też, bo gazetę połknęłam w mig...ech, cholera...porażka na całego. Dobrze, że choć przed samym zamknięciem weszły 2babki wyregulować sobie brwi.
Hanka śpi...a ja chyba idę się umyć...sprzątnięte mam, wyprasowane też, wstawię pranie i poleżę jak biały człowiek..na razie!