zborra, to jeszcze ja Kochana, wylewanie żali nic tu nie da, też je wylewałam. Chłopy w większości już takie są, że im trzeba mówić "daj całusa" albo brać i dawać samej, brać za rączkę, kochanie idziemy na spacerek. Owszem czasem mają swoją inicjatywę, ale sporadycznie i musisz Myszo to zaakceptować, albo się rozstać. Chociaż tego drugiego nie polecam. Weź sprawę narazie w swoje ręce, zrób pierwszy krok ku zmianom, usiądź obok niego i pogap się w telewizor smerając go za uszkiem
A jutro zróbcie dzień bez tych zabierających wspólny czas sprzętów, zrób jak robi
massumi - wieczory dla siebie. Czasem mu odpuść, tak jak ja - Sikor właśnie mecz ogląda
a będzie dobrze.
doris, no nie powiem, że numer z wyłączonym telefonem mi się podoba i z niedzwonieniem, bo to nie jest dobrze. Ale prześpij się, przemyśl, wycisz i jutro się wyjaśni wszystko.