Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

17 paź 2008, 18:19

Evik.kp a jak tam sprawy między toba a mężem?

fajnie że mozna wam sie tu pożalić dzis znowu bylam na zakupkach i dokupiłam kilka drobiazgów do szpitala ale to i tak kropla w morzu
dobrze poczytać ze was też cos boli i ze też wam cieżko bo juz myslałam ze to tylko mnie slonia tak męczy :-D

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

17 paź 2008, 18:24

No tak to juz jest z teściowymi, ale w koncu to mamy naszych mężów więc co sie dziwic. Dla mnie moi rodzice są ważni, więc dla niego tak samo. I podajrzewam że ich nasze mamy mogą tak samo denerwować jak nas ich mamuśki. I to całkiem normalne. Każdy przyzwyczaił się do swoich rodziców w końcu jesteśmy z nimi od początku, do pewnych ich dziwactw zdązyliśmy przywyknąć, innymi się nie przejmujemy, a jeszcze innymi nasiąkneliśmy do tego stopnia że już ich nie widzimy albo i sami powtarzamy. Tak już jest ten świat urządzony. A jeśli chodzi o wnusia - to moja mama bardziej szaleje niż teściowa: ona będzie wnusia rozpieszczała, będzie go nosiła i bujała bo dzidkowie są po to żeby rozpieszczać. Jak kupiłam kombinezonik na lumpach i pokazałam go mojej mamci to mi go porwała do siebie do domu: "Ona go sama upierze i uprasuje dla wnusia". No i pokazała mi ostatnio wisi w szafie na wieszaczku jak nowiutki, odprasowany, w woreczku pospinany zszywaczem żeby się nie zakurzył. Śmieszne to troche, ale w końcu jeśli jej to sprawia radość to czemu mam jej tego odmawiać. A i ja mam przy tym wszystkim mniej roboty :-)

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

17 paź 2008, 19:11

dobrze poczytać ze was też cos boli i ze też wam cieżko bo juz myslałam ze to tylko mnie slonia tak męczy
Kasia, prawda...to bardzo wspierające wiedzieć, że nie tylko ja mam taki czy inny problem.

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

17 paź 2008, 19:59

Laski własnie wracając od mamy weszłam do monopolu... kupiłam małe Bazylio- uwielbiam wszysko co kokosowe. Nie mogłam się oprzeć a tak długo już za mną chodzi bazylio z mlekiem. Wstawiłam pizze na kolacje i chodzę i kręcę się koło barku i zaglądam tam i oglądam czy jeszcze jest, czy nikt przypadkiem nie wypił (choć w domu jestem sama), wyczytałam z butli wszystkie przepisy na bazylio i zaraz nie wytrzymam i pociągnę z butelki jak żulek jakiś :ico_sorki: Nie nie, najpierw kolacyjka a potem przyjemności- już nie mogę się doczekać :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

17 paź 2008, 20:02

Bazylio- uwielbiam wszysko co kokosowe.
Tosia, tez lubię kokosowe ale o tym Bazylio pierwsze słyszę. Jak dokładnie przyżądzasz tego drinka z mlekiem?

Awatar użytkownika
Karolina2411
Wodzu
Wodzu
Posty: 11334
Rejestracja: 25 sie 2008, 08:24

17 paź 2008, 20:06

zaraz nie wytrzymam i pociągnę z butelki jak żulek jakiś :ico_sorki:
Łyczek nie zaszkodzi, kochana... To moje skromne zdanie... Od miesięcy chlam po lampce wina, bo muszę :ico_zly: (niska hemoglobina i nie przyswajam leków) i małemu nic nie jest... :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

17 paź 2008, 22:11

A ja nie mam pojecia co to Bazylio-pierwsze co slysze?

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

17 paź 2008, 22:28

Od miesięcy chlam po lampce wina, bo muszę :ico_zly:
oj, ja w ciazy z carmen po prostu nie moglam sie oprzec piwu :ico_szoking: jak zul jakis, serio. nigdy za piciem trunkow alkoholowych nie przepadalam, a wtedy az mnie trzeslo... piwo bezalkoholowe bylo na codzien, natomiast od czasu do czasu, do porcyjki szaszlyka z krewetek... uhmmmm. a teraz??? piwo i w ogole cokolwiek z gradusami mi po prostu smierdzi, odpycha mnie!! czyli mysle, ze organizm sam prosi o to czy tamto, wszystko jest dla ludzi ale... w ramach rozsadku!!!
dobrze, że już wiesz, że jest odpowiednio ułożony;
wiem tylko, ze rano sie przekrecil i jest w pionie :ico_haha_01: ciagle :ico_oczko: natomiast nie wiem, czy sie przekreci juz czy nie... bo wierci sie ciagle, dzis po poludniu jak sie polozylam to czulam, ze znow chcial mi numer wykrecic :ico_haha_01: :ico_oczko: ale mu sie nie udalo... nie wiem dlaczego, ale akurat tego wiercipiete czuje doskonale, z carmen musialam sie "wczuwac" zeby w ogole ruchy poczuc :-)
a! odnosnie spania na boku... w necie (i w roznych poradnikach) jest napisane, ze na lewym boku aorta jest uwolniona (dziecko nie naciska) no i ze latwiej oddychac. natomiast lekarze i polozne, rowniez w moim przypadku, zalecaja prawy bok :ico_szoking: ostatnio spytalam w szkole rodzenia, czemu prawy, skoro to niby lewy jest tym "wlasciwym" bokiem. na to polozna: w sumie masz racje, ale tak nas nauczyli i tak przekazujemy, w sumie chyba nie ma znaczenia, na ktorym boku, wazne tylko, zeby starac sie nie spac na plecach, bo wtedy jest najgorsze dotlenienie i ukrwienie dziecka i mamy. a wiecie, ja jeszcze niedawno tylko na boku moglam spac, a od jakis 2 tyg co sie budze w nocy, to leze na plecach, z nogami zgietymi i prawie pod posladkami i rozkraczona jak u gina :ico_szoking: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: i w sumie tak mi najwygodniej... na prawym boku maly jakos dziwnie i bolesnie mnie uciska, na lewym dretwieje mi reka, a na plecach mi dobrze... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: i na sile sie ukladam na boki...
sluchajcie, co sadzicie o majtkach poporodowych??? takich jak np tutaj: http://www.allegro.pl/item445113508_ory ... tmann.html ja kupilam sobie 2 pary w siedlcach w hurtowni, wiem, ze innym dziewczynom sie przydaly...
a!! ten sprzedawca ma jeszcze inne ciekawe rzeczy:
http://www.allegro.pl/item441543506_now ... owane.html to jest dosyc przydatne... ja mialam taki podobny podklad pod przescieradlem w lozeczku, co czasami conieco przesiaknie z pieluszki. no i troche mniejszy nosilam w torbie na spacery, zeby w razie czego przewinac... przydatne, szczegolnie jak idziemy do kogos do domu, zeby nie pobrudzic komus kanapy :ico_oczko:
i ten komplecik tez mi sie strasznie podoba :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:
http://www.allegro.pl/item445126843_kom ... 08_09.html
http://www.allegro.pl/item458092438_exc ... cyjny.html
a tu zobaczcie, tani chyba??
http://www.allegro.pl/item447153676_koc ... otyku.html

no to sie popisalam - reklame gosciowi zrobilam :ico_haha_01: a to wszystko przez styczniowki, bo podklady (takie kolorowe) pokazaly... dla mnie jednorazowe sa bez sensu troche, takie przescieradelko z ceratka pod spodem jest dla dziecka milusie, wrzuce do pralki i jedno mi na 2 lata wystarczy... jak nie dluzej, bo po carmen dla juniora bedzie :ico_haha_01: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

17 paź 2008, 22:54

Osita-takich podkladow mam kilka i przydaja sie:),a taki kocyk kupila mi ostatnio tesciowka-taki polarowy,osobiscie zamowilam sobie inny akrylowy-cieply i wiekszy:)
Ja zawsze słyszałam ze lepiej jak na lewym boku sie lezy,ale np jak ja kłade sie na lewym boku to mała kopie jakby bylo jej niewygodnie a jak kłade sie na prawym to tak jakby jej pasowało bo juz jest spokojna...

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

17 paź 2008, 22:55

to leze na plecach
Mi też ostatnio najwygodniej na plecach.

[ Dodano: 2008-10-17, 23:00 ]
Osita, te majtki są interesujące, wygladają ciekawie i cena kusząca. Dobrze, że mozna je prać i że są przewiewne.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość