czesc dziewczyny
ja tylko na sekund kilka
siedze z sisterka jeszcza. korzystam z okazji ze pakuj ostatnie manatki hehe
niestety jutro o 5 rano juz wyjezdzaja na lontisko a buuuu
ale zlecialo.. a buuuu
z nimi to zawsze smiechawa na maxa
oczywiscie z racji naszych ostrych charakterkow to i ciagle zlosci.. z naszymi chlopakami
przekomarzania i zlosliwosci hihi ale takie od serca hehe wiec zaraz po tym smiech i luz
no ale to CALA JA niestety hehe
adas z tomkem zawiazali sojusz.. i wsplczuja sobie na wzajem hehhee
no ale dzis bylo slodko
teraz pewnie znow bedzie sie przymilal.. hehehe
fajnie...
bylismy dzis w pieknym miasteczku York
zwiedzilismy cudna katedre, weszlismy na wieze widokowa (poozstalosc po dawnym zamku) przeszlismy murami miasta. i waskimi tlocznymi uliczkami. a na koniec zwiedzilismy muzeum kolejowe
bylo narawde super
a nasz synek to jakis mega wytrzymaly
niedosc ze 2,5 godziny w jedna strone autem zniosl dzielnie. w polowie przespal. a druga czesc siedzial i ogladal widoki. na koniec rozryczal sie ale na doslownie 5-10 min po czym zasnal wiec luzz
a na miejscu siedzial wtopiony w wozek. grzecznie
oczywsicie poza bieganiem i powrotem do wozka. z okropnym wrzaskiem jak zwykle hehe
zalozylismy mu dzis pierwszyt raz rekawiczki .. bo mial takie zlodzone lapki
a on jak przezywal, ogladal i gadal do tych smiesznych rekawiczek z H&m hihi
kochany
teraz siedzimy z sisterka i drineczki pozegnalne oporzadzamy
nasi chlopcy (mieczaki) padli przed polnoca.. adas rozumiem, bo prowadzil auto a tez "wczorajszy" hihiihih
ale tomek..
a faceci...
hihi
w czwartek bylismy na super wycieczce po wzgorzach
wlazilismy pod gore, pojedlismy jagod. bo o dziwo jeszcze rosly na krzakach hehe
fotki zaraz pokaze
a wczoraj lelek szalal w playhousie hehe
niech ma dzieciak cos z zycia nie?
obudzil sie wczoraj z katarkiem , pewnie po czwartkowej chlodnej wyprawie
ale u niego to tak szybko mija
i zwykle bez problemowo przechodzi
ze dzis juz nie smarkal
moze raz czy dwa cos z noska polecialo
mam nadzieje ze na tym sie skonczy
bo dzis tez caly dzien na dworze spedzil hihihi
widze dziewczyny ze bunt dwulatka na tapecie
i my nie bedziemy sie wyrozniac hehe
lelek od 2 tyg nie jest soba..
no moze nie codziennie
ale generalnie
wymusza, i krzyczy
kiedy czegos chce to jest glosne aaaa
ciagnie nas za rece i musimy zmierzac w jego kierunku a jak nie to aaaa
no ale ja sie nie daje zawsze
jesli ejstem zajeta to zostaje na swoim miejscu
leon chwile pokrzyczy i idzie dalej hehe
adas czesciej ustepuje
dla swietego spokoju
ale ja musze dzialac bo on gotow lelka rozpuscic raz dwa
a potem narzekac i sie wkurzac hehe
w aucie dzis krzyczal bo chcial wyjsc. ale zignorowalam 10 min i zasnal sobie bez problemu
a adas juz chcial postoj urzadzac
po ktorym bylby jeszcze gorszy bunt
w ogole lelek teraz jak tylko straci nas z oczu to zaraz ryczy
tyle ze czasem sie uspokoaja i jest ok
ale pierwsze wrazenie masakra
kiedy caluje adasia badz moja siostra tuli sie do niego to lelek krzyczy
myslicie ze on jest zazdrosny??????????????????
o matko!!!!
kamila wyrozumiala zonka jestes hehe ja to bym sama w domu padla.. a jeszcze wiedzac ze reszta sie bawi to juz w ogole hehehe
no ale na szczescie adas tez na imprezy nie lubi chodzic sam wiec luz hehe
do kolegi na mecz to co innego
choc i ja lubie takie wypady i ciezko byloby mi w domu usiedziec
no ale z tym przymilaniem na drugi dzien to masz racje
adas nawet jak sam pare razy wyszedl do pubu to zaraz smski slal bo wiedzial jak ja lubie takie miejsca
no ale wtedy z lelkiem to ani nie popilabym ani nie mialam go z kim zostawic hehe
juli ja nie mam pojecia o jakim kombinezonie mowisz . u nas jest vero moda ale bez dzieciecej
a jesli chodzi o same spodnie do kombinezonu to na szelkach sa w H&m. brazowe kuilam.chcialam zielone ale nie bylo
i sa do tego kurtki w komplecie
i u nas niedrogo .na polskie niewiele ponad 40zl
pokaz fotke tego rozowego to wspolnie ocenimy
aniu oszczedzaj sie by malutka jak najdluzej polezala u mamusi choc wiem ze tak bedzie no i ze to nielatwe przy ruchliwym szpaczku
bewu dzieki kochana a wiesz ze ja jak ogladam cudna kalinke to mam ochote na taka coreczke hehe wiesz chlopcy sa mega kochani. ale coreczka tez mi sie marzy . jak slucham twoich opowiesci to jednak widze te roznice plci
na korzysc tej pieknej oczywiscie
edyta ja tipsow nigdy nie mialam. bo moje naturalne paznokcie nie sa takie zle. jelsi sie nie zlamia oczywiscie hehe ale generalnie sa ok
ale kamila ma racje ze po sciagnieciu nie wygladaja za mocno. moja siostra niestety ma takie ze tipsy sa koniecznoscia. krotkie i male plytki.. no i tez narzeka teraz po sciagnieciu
wiec trzeba nowe zakladac... co jakis czas niestety
nasza czwartkowa wyprawa