katia, jeszcze troszke i wszystkie bedziemy mialy malenstwa w raczkach
nawet ty
Ciagle mysle o Kasi - ciekawe ja sie czuja razem z Majusia. Mam nadzijeje ze wspaniale - niech odpoczywaja jak najwiecej!!!
poki jeszcze maja kogos do pomocy to niech odpoczywaja bo jak wroca do domku to juz tylko moga na siebie i najblizszych liczyc. Ale bedzie dobrze - ale sie ciesze ze juz sa razem i sie pewnie przytulaja mocno mocno mocno
poccoyo, niby kazdy porod inny i moze akurat tym razem bedzie wspaniale - szybko i po bolu
tylko nie mozesz sie zle nastawiac!!! mysl pozytywnie. Ja tez sie bardzo bardzo boje - i mimo wszystko chce zbey sie niuniek przekrecil!!!!!!!
ile ja bym dala za to zeby urodzic z mezem, naturalnie
i bol przetrwamy wszystkie - dla dobra naszych dzieciaczkow!!! musismy myslec o nich w trakcie porodu - ze one cierpia dwa razy bardziej niz my
dlatego trzeba byc dobrej mysli.
Anetka29, ty tez kochana mysl pozytywnie - jak sie bedziesz zamarwiac
to w
dostaniesz opiernicz i sie uspokoisz
`