Hej!
no zdjęcia pozmieniałyście...ładniusie! Kamizela wcale nie wida, że brudna...nie gadaj...No i brawa za spostzegawczośc...Hania to wszystkie zdjęcia ogląda i wymiena kogo widzi...zawsze bezbłędnie..."mama, tatuś, baba, dziadzia i Niaha"
Glizdunia no to lecz dupcię biedną!!! widzę że to u nas nie wyjątek...bo już myślałam, że to u nas coś nie tak...Hania czasem we śnie zrobi kupę, albo właśnie na spacerze...i zaraz dupsko czerwone...a ta od razu się łapie za pitynkę i pokazuje, że boli...oj, ja już nie wiem co robic!
Jagódka super że tak Wam było miło!!! jak ja bym chciała, żeby mój mąż choc raz wpadł na taki pomysł...ale gdzie tam...mi sie trafił jakiś bez pomysłu...i chęci...w i ogóle..już nie komentuję...
Sikorka super butki! gratulacje!
Doris to powodzenia na kursie!
Pati no mam nadzieję, że kiedyś wpadniemy wreszcie...
Doris to myśl nad sylwestrem...Pati chętna, ja też...
pisałyście o zachowaniu i nerwach...Glizdunia no Twoja to bije rekordy

ja bym osiwiała już na takim spacerze i na pewno następny raz bym nie szła...w ogóle Maycia ma niezłe fochy czasem...hhehehehe, ale co tam, będzie co pamiętac! słodka jest!
No...ja akurat zgadzam się z Kamizelką...też ignoruję takie sceny...ale u nas tak samo..babcia zaraz zagaduje...a ja uważam, że dziecko musi wiedzie, że czegoś mu nie wolno i samo się musi uspokoic...i nie lubię dawania czego ona akurat chce...bardzo nie lubię! co prawda u nas na spacerach ostatnio w miarę ok...ale wózek już zapomniany...Hania chodzi na nóżkach, czasem nawet 2godziny spaceruje! idzie, ogląda liście i zwierzątka...czasem ma fochy i chce gdzieś tam iśc...ale wtedy albo biorę ją pod pachę i idę gdzie ja chcę, albo chwilę zagaduję i jest spoko. Zależy jaki ma dzień...
no dzionek mi minął w miarę, miałam rano moją zefową na oczyszczaniu, przywiozła mi piękny kwiat...fajnie! a potem przyszła jeszcze na 15babka...już myślałam, że nie przyjdzie, ale dotarła...no, od razu lepiej!
żeby tak jeszcze z J wszystko było inaczej...ja już nie wiem jak to robic...e...nieważne...
Glizdunia chciałam napisa, że fajniusi telefon!!!
no i widzę, że zęby atakują??? u nas chyba też, ale nie wiem które...bo w sumie 5nie wyglądają, a młoda właśnie gdzieś tam z tyłu grzebie...

i płacze...już 2razy dziś...jak tak ma wyglądac noc to ja dziękuję...
uciekam...zmęczona jestem...a jutro zaś to samo...ble...