w sumie ona nie są drogie, tylko trzeba uważać na pojemność silnika, bo są duże moim zdaniem różnice w tax road i ubezpieczeniu. śmieję się, że mnie sama znalazła, bo mojego K. zapytali w pracy, czy ja bym nie była czymś zainteresowana no i tak sobie będę miotełką u nich machać dwie godziny dziennie 
suprr, czuję się jakbym z wycieczki zagranicznej wróciła 
wiesz... w Polsce pracowałam i to na dwa etaty, a tutaj, odkąd przyjechaliśmy siedziałam w domu i zajmowałam się wszystkim (pranie, zakupy, dziecko, itd.) i "gasłam" , jak mi wczoraj K. powiedział... że się niby apatyczna zrobiłam i najchętniej to bym nawet na minutę z domu nie wyszła... ale dziś musiałam ... sama czuję, że miał rację chyba potrzebuję pracy, zmęczyć się, żeby "głupoty" po głowie nie łaziły i rozruszać się, bo przy tym wiecznym deszczu to zasnąć na amen chyba można... noo i fantastycznie pupa rośnie 
ile razy wcześniej przyjeżdżałam tutaj, nawet na ponad 10 dni to nigdy nie padało, co najwyżej była mżawka...a teraz? chyba mi zwraca ta Szkocja centymetry deszczu, które mnie wcześniej ominęły 
coś w tym jest, ja juz przygasam ok dwu latek...sa oczywiście wzloty i upadki ale to siedzenie w domciu ...oj chciałabym już iść do tej mojej pracki, jutro idę pogadać z moim przyszłym szefem o szczegółach...nop to się pochwaliłami "gasłam" , jak mi wczoraj K. powiedział
a przynajmniej ja to trzymam kciukioj chciałabym już iść do tej mojej pracki, jutro idę pogadać z moim przyszłym szefem o szczegółach...nop to się pochwaliłam
dziękujęananke gratuluję pracki
w piątek dostanę pierwszą tygodniówkę, to jak poszaleję 
heh to chyba o UK tak całościowo razem ze Szkocją myśleli, jak mówili, że deszczowoA co do popgody, to ja uważam że popada ten deszczyk od czasu do czasu...ale chyba bardziej i częściej gada się że w UK to tak deszczowo ....
a wydawało mi się, że kto, jak kto, ale oni to juz przyzwyczajeni i nie narzekają Norbert chodzi do szkoły, awansował z pierwszej polskiej klasy do ichniej trzecieja gdzie był syn, jak byłas w pracy??
i się panoszy odprowadzam go przed 9.00 codziennie, a odbieram o 15.00 także praca w tych godzinach, kiedy on jest w szkole to po prostu idealna praca Roksana tez chodzi do pkola og 9 do 15 ale ja pracy nie moge znaleść w tych godzinach... ja pracuje wieczorami...a gdzie był syn, jak byłas w pracy??
Norbert chodzi do szkoły,
jak ślepej kurze ziarno w dodatku w obcej wiosce Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość
