ja czuje się różnie raz lepiej raz gorzej, jest na co ponażekac ale jakoś daje rade i z cierpliwością czekam kiedy mojej małej zechce się na świat przyjśc 
O ile wcześniej się nie rozdwoję Filipek fikał w brzuszku jak słuchałysmy jego tętna i ginka złapała go za nóżkę 
Ja czuję się różnie ale ogólnie dobrze tylko zmęczenie już mi doskwiera czasami. a niestety czasami w sklepach trzeba swoje przejść przez czyjąś pomyłkę. No ale ludzie mają to do siebie że popełniają błędy. . . ja musiałam poleżeć, bo miałam kilka skurczy, albo to Jaś się tak wiercił, sama już nie wiem.. i kości krocza mnie potwornie bolą, chyba mi się rozwarcie powiększa.. bo ostatnio też tak bolało..w sumie to ból zupełnie do zniesienia, ale lekko promieniuje na nogi i dlatego przeszkadza... Ale byle do jutra.. wieczorem wróci P i moge się już rozdwajać.. na buzce troszke widac roznice - ale to juz opuchlizna chyba. Wszystko zejdzie po porodzie - a z moich znajmych te co tyly ponad 20kg zrzucaly calosc bardzo szybko i to jeszcez z dodatkiem. Takze glowa do gory!!! 
nie wiem czy to istotne takie czy nie?? dzieki Bogu bo czekanie na takie wiadomosci to az serce staje ale dobrze ze wszytsko OK. 
to duży stres tak czekac, na szczęście macie już to za sobą przynajmniej do następnej wizyty kontrolnej. No to kochana teraz możesz spokojnie rodzic Jasia!!! Tylko poczekajcie jeszcze troszkę na tatusia pierwsze KTG to duże przeżycie, dobrze że się nie martwisz, bo dzidzia wszystko czuje to co Ty
i tak powinno byc u każdej po każdej wizycieOgólnie wszystko pięknie
[/URL Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość
wiadomo że mamie zawsze trzeba pomóc ale uważaj na siebie