Gie, zdjatka zajbiaszcze, aż zazdroszczę.
My dzis bylismy u mojego brata i tam było duzo gości a Maja taki cyrk zrobiła że szok, mocno plakała nie wiem czemu
No to rzeczywiscie, portfel sie jej troche oproznil... ale czego sie nie robi dla ukochanej wnuczki (jedynej?).No to babcia sie postarała.
Moje niedoczekanie Mój P. ma dwie lewe ręce do kuchni, jedyne co potrafi to jajecznicę.W ogole, fajnie jest miec w domu chlopa, ktory potrafi gotowac... Teraz moj A. robi wlasnie kurczaka tandoori (po indyjsku).. mniam mniam, bedzie wyzerka :P
Wasi tez czasami gotuja? Ja uwazam, ze to zbawienie dla kobiety...
Nie to już druga wnuczka. Dla pierwszej też nigdy niczego nie żałowała. Mam nadzieję że nie będzie mi tej karuzeli wypominać, bo jeżeli tak to nigdy nic nie wezmę od niej dla Majki.No to rzeczywiscie, portfel sie jej troche oproznil... ale czego sie nie robi dla ukochanej wnuczki (jedynej?).
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości