Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

05 lis 2008, 00:04

a ja juz jestem wyprysznicowana...i tez niedlugo pojde nunu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

05 lis 2008, 01:08

A ja skończyłam prasowanie, film i wypiłam wino oraz campari...zaraz idę się wypluskac
Sikorko, Twoje rady są zawsze cenne i mądre...jednak każdy robi swoje, jak czuje i jak myśli...Fakt, że przy drugim dziecku powinno byc łatwiej, ale Kamizela nigdy nie wiesz, czy drugie dziecko nie będzie miało większego temperamnetu lub zupełnie innych potrzeb niż WIktor...
ja podziwiam Glizdunię i ich finkcjonowanie. Podoba mi się, że Maycia ma taką swobodę i widac, że jej to wychodzi na dobre...
ale...ja na przykład bardoz nie chciałabym spac w 1łóżku z maluchem...cenię sobie niezależnośc i komfort snu...tak że na bank kolejne dziecko wyląduje w swoim łóżeczku. WOlę wstawac do karmienia niż przygniatac dziecko cycem :ico_haha_01: no, chyba że mi kolejnym razem trafi się typowy cycol a nie grzeczne dziecko co to tylko je i 3-4godziny śpi jak anioł...tego nie wiem...
I Kamizela...masz może rację, nie warto teraz burzyc porządku do jakiego Wiktor przywykł, skoro niebawem przed nim wielkie zmiany...ja poradziłam tak, bo tak robię, a Ty pytałaś jak to zmienic...mam nadizeję, że nie byłam zbyt agresywna. Nie narzucam niczego, tylko piszę jak można zrobic. ja jestem zmęczona cholernie takimi pobudkami, ale wolę to, niż spanie w 3w jednym łóżku...wszystko ma swoje złe i dobre strony...niesttey...wolałabym żeby ten świat był ławiejszy...ale nie jest i jakoś to musimy znieśc

właśnie dałam J do zrozumienia, że bardzo mi się nie podobała jego ignorancja jutrzejszej wizyty, o której wie od miesiąca a nie potrafi sobie zaplanowac pracy...nagle pomyślał, że może da radę wrócic i pojechac z nami...ale ja już dziękuję, poradzę sobie...Tylko kuźwa muszę rano zadzwonic i zapytac o ulicę, bo cholera nie wiem!!! nie mogę znaleźc

dobranoc!

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

05 lis 2008, 01:51

dobry wieczór ..test wczoraj napisany ..ufff- a dzis przyszła niania tez wieczorem i wyszlismy - bo dziekuje dzikeuje za pamiec - dzis mielismy rocznice slubu 2- dobra przyszlismy niedawno - uciekam spac .

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

05 lis 2008, 08:47

kurde, normalnie wiedziałam ze tak będzie. Nie mogłam z Wami wieczorm pisać, bo włączył się mały wyjec i nie spał do 22.......a potem wrócił zaraz Mariusz.

GLIZDUNIA, szczerze mówiąc ja nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem w jednym łóżku. Po pierwsze cenię sobie wygodę, po drugie noc to jedyny czas kiedy mogę się z Mariuszem poprzytulać, po trzecie (moim zdaniem), łatwiej dziecko jest przenieś z łóżeczka na tapczanik niż odzwyczaić je spania z rodzicami. Zawsze można wytłumaczyć dziecku że jest już duże i będzie spało na "dorosłym " łóżku. Po kolejne moim zdaniem łóżeczko daje poczucie odrębności i posiadania własnego terytorium.
SMOCZEK my bez smoczka wytrzymaliśmy 6 tygodni, a daliśmy Ali. Daliśmy jej smoka dlatego bo ciagle wisiała na cycu. Nie chciała jeść. Po prostu trzymała go w buzi. Teraz smoczek ma tylko w nocy, nawet na popołudniowe drzemki idzie spać bez smoczka. Nie oduczaliśmy jej po prostu sama zrezygnowała.
PRZYTULANKA my mamy Królika. Bez królika nie ma szans żeby zasnęła. Z tym że na spacery go nie bierzemy. Królik jest tylko w domu. Oduczać jej tego nie będę, bo po co? Sama spałam z przytulanką, nawet teraz jak jestem już dorosła, a Mariusza nie ma w nocy w domu, lubie przytulić sie do misia którego od niego dostałam i zasnąć

zajrzę później bo Alicja robi mi już niezłą borutę

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

05 lis 2008, 09:48

Gosia...no tak, tylko ja zapomniałam? spóźnione ale szczere życzenia....no i owocnych nocy życzę!!! :-D
Ewcik wiesz co...tu się zgadzam z Tobą...ze spaniem przede wszystkim...ze smoczkiem...no tak, myślę, że to rozwiązanie jest ok. Hania co prawda nie wisiała na cycu, ale przez kolki smok to było jedyne wyjście na chwilę spokoju. Oczywiście zanim go wzięła to była walka...teraz czasem żałuję, że ma smoka, choc nie wiem jak długo by bez niego wytrzymała. Gdyby ciumkała palce to na bank znów dałabym jej smoczek...bo smoka można wyrzucic, palce zaś...tylko obciąc :ico_haha_01: Hania dydla w czasie spania, niestety musi miec swoj potrójny zestaw, dwa w rękach, 1w buzi...w dzień domaga się tylko jak już zmęczona wtedy udaje, że chce iśc spac i wchodzi do łóżeczka t ylko po di-di...ale staram się nie ulegac, bo potem będzie walka...ale, mam nadzieję, że sama zrezygnuje w swoim czasie. Ja i moje kuzynostwo łaziliśmy z dydkami chyba do 5lat :ico_haha_01:
jeśli o przytulanki chodzi...Hania ma pozytywkę pluszową, którą już sama sobie umie załączyc, oraz dwa misie...ale wydaje mi się, że i bez nich by usnęła...

a ja w ogóle co tu robię??? J wstał do pracy, ja muszę się ogarnąc zanim wstanie Nutka...już wiem na jakiej ulicy mam szpital, chyba dojadę z nawigacją :-D
wczoraj moje panie..było miło...posżłam spac o 2! :ico_szoking: i padam w związku z tym na pysk ze zmęczenia, aż ciężko mi stac...heheheh
buziaki i miłego dnia, odezwę się po wizycie.
Kamizela a jak wygląda taka wizyta? wczoraj mogłam zapytac, bo dziś już pewnie nie zdążę przeczytac...szkoda...

Awatar użytkownika
Ewcik
4000 - letni staruszek
Posty: 4042
Rejestracja: 09 mar 2007, 10:28

05 lis 2008, 10:22

zborra, ja właśnie Ali nie dawałam na siłę smoka. Po prostu kupiliśmy, daliśmy i załapała o co chodzi :-)

A wizyta u ortopedy wygląda mniej więcej tak (ja byłam jak Alicja miała 3miesiące, ale widziałam jak bada starsze dziecko). Najpierw lekarz przeprowadza wywiad. Od kiedy dziecko chodzi, sprawdza buty itp. Potem rozbiera się dziecko od pasa w dół i kładzie pomiędzy takim dwoma dużymi wałkami na boku. Lekarz robi usg najpierw jednego potem drugiego bioderka. I koniec. Może jeszcze coś zalecić.

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

05 lis 2008, 10:47

No to i ja sie witam z rana. U nas troche pluchowata pogoda, ale i tak idziemy niedługo na spacerek, tylko troche ogarne chatke naszą.

zborra, no pewnie, że każdy robi po swojemu, ja raczej pisze jak ja robię lub jakbym zrobiła. A wszystko zależy od osoby jej usposobienia i charakteru. Jakby wszscy robili tak samo to swiat byłby nudny.

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

05 lis 2008, 10:48

Dzień doberek.

Karola oczywiście, że nie mam ci za złe, że w kwestii snu Wiktora poleciłaś mi to, co uważasz za słuszne, cenię każdą radę, a w ostateczności wybieram to, co podpowiada mi serce i to, co skłonne jest zaakceptować dziecko. I masz rację, każdy maluch jest inny, tak jak i my jesteśmy inne, mamy swoje metody wychowawcze, inne wizje dobra naszych dzieci i każda chce dla nich jak najlepiej, tylko każda z nas może osiągnąć to innymi sposobami i nie ma w tym nic złego.

Poczekam z tymi przenosinami Wiktora na osobny tapczanik właśnie do wyjazdu do UK, po co mam teraz pracować nad czymś co i tak później uległoby zmianie.

Dziś na przykład spał ładnie w swoim łóżeczku do 5.30, bez pobudki, później wzięłam go do siebie ale usnął dopiero o 7, myślałam, że już nie uśnie ... wstaliśmy o 8.30 i teraz nie wiem czy uda mi się go położyć po południu :ico_noniewiem:

Ewcik napisała już o wizycie u ortopedy, u nas wyglądało to tak samo.

[ Dodano: 2008-11-05, 09:52 ]
Ja też jestem zwolenniczką tego, by dziecko spalo samodzielnie.

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

05 lis 2008, 11:00

moja mała spi u siebie i generalnie nawet jak chcemy zeby z nami spala np jak marudzi ostro
to ona sie straszliwie rzuca i nie moze zasnąć
do tego mamy lozko ktoe ma dziure na samym srodku
dwie osoby sie wyspią super ale ta trzecia ktora spi pomiędzy raczej nie

wczoraj w koncu jagoda usnela jak ją znowu zniewoliliśmy

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

05 lis 2008, 11:02

hejka z rana ,ja w dobrym humorze bo juz sobie z rana zapodalam kolejny odcinek Teraz albo nigdy...a ten filmik mnie odpreza :-)

codo spania z Maya,to i ja i Arek to uwielbiamy,wysypiamy sie znakomicie i kazda pobudka jest niesamowicie piekna...przytulaski i te sprawy....jak raz Maye wynieslismy do malego pokoju do lozeczka to oboje bylismy niewyspani,ciagle patrzenie w strone drzwi doprowadalo nas do szalu i ok. 4 nad ranem Maya wrocila do nas i moglismy wszyscy spac spokojnie....kazdy robi po swojemu ale ja osobiscie na swojej skorze nie poczulam co to brak komfortu spania lub wygody....ie ma u nas czegos takiego....no ale rozumie ze nie kazdy lubi z kims spac....
ale to pewnie kwestia wychowania,bo u mnie w domu tez bylo tak ze sobie z mama spalam do poki siostra sie nie urodzila i tak dalej...nigdy nikt sie nie skarzyl....Maya pewnie tez bedzie spala ze swoimi dziecmi bo to niesamowita wiez jest,w nocy sie przytulic np.dyzy zwiazek ma cycanie,to tak samo specyficzny rytual ktory nie kazdy czuje...a ja nie zamienilabym tego na nic innego :ico_noniewiem:

to tak jak Zborra piszesz ze do 5 latek biegalas ze smokiem co u nas byloby nie do pomyslenia zkolei....no ale kazdy robi inaczej,i dobrze bo widac roznice...kazdy inaczej jest wychowany nie?jak pisze Sikorka nudno by bylo :ico_oczko:

oki nie mam teraz za bardzo czasu,wlosy blagaja o umycie,podloga o wyodkurzanie itp....nareczka kobitki :ico_haha_01:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość