co do Twojego A.: skad wiesz, ze Jaspiemu wystarcza 150 ml ? Wypija do konca, czy wypluwa smoczek...?
hmm no wypija do konca, steknie od razu po odstawieniu, ale pozniej odbeknie, smok do buzi i spokoj na 3 godziny, w miedzy czasie nie placze - albo zasypia, albo "bawi sie".. po 180 zachowuje sie tak samo.. nie wiem, co mam o tym myslec, wydaje mi sie, ze jakbym mu dala tak z 210, to by wyplul smoka... ale nie chce eksperymentowac na nim, bo to przeciez nie zabawka..
aha, maly nic nie ulewa
czytam teraz, ze mozna przekarmic dziecko karmione butla i naprawde juz rece mi opadaja... bo slysze oskarzenia, ze glodze dziecko (na jakiej podstawie?! - maly i tak dziennie wypija ponad "norme") i ze jestem zla matka... az mi sie odechcialo wszystkiego
[ Dodano: 2008-11-06, 08:52 ]
witam ponownie, maly update... A. mnie przeprosil (chyba z 5 razy), dopiero za 5 sie do niego odezwalam
w sumie zachowal sie tak, jak sie zachowal wczoraj w dobrej wierze - bardzo sie troszczy o malego i predzej by sie morze rozstapilo, niz by pozwolil, zeby Jasperkowi stalo sie cos zlego - nawet, jezeli nic mu sie nie dzieje.. to tak zapobiegawczo woli byc nadopiekunczy.
cos mi sie wydaje, ze w przyszlosci to on bedzie tym "dobrym rodzicem", zawsze jest tak, ze jeden z rodzicow jest bardziej surowy i konsekwentny (najczesciej ten, ktory spedza z dzieckiem wiecej czasu), a drugi rozpieszcza i pozwala na wiecej.
u mnie bylo to samo - mama zawsze stapala mocno po ziemi (w moim odczuciu), a do taty sie szlo, jak od mamy sie nie dalo dostac tego, czego sie chcialo (chodzi mi bardziej o rzeczy materialne w tym przypadku :P)
zobaczymy, czas pokaze...
A. sie zbiera do wylotu, dobrze, ze przeprosil... nie chcialabym sie z nim rozstawac na te kilka dni w gniewie, tak wiec juz jest dobrze
uzgodnilismy, ze maly bedzie dostawal rano 180 ml, a w ciagu dnia 150 ml.. czasami warto isc na kompromis