Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

11 mar 2008, 12:19

o boze!!
mi teraz lekarka to badanie robila i jak pojde to mam miec wyniki ,powiedziala ze to jest konieczne przed porodem.
ide fasolke gotowac :-D

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

11 mar 2008, 12:21

Ja sobie chyba dziś przygotuję na obiad coś po tajsku. Mam trochę bzika na punkcie kuchni tajskiej, indyjskiej i meksykańskiej odkąd jestem w ciąży... :-D
Najpierw jednak czeka mnie spacerek po składniki i trochę tlenu dla niuni :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
eVe80
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 574
Rejestracja: 23 sie 2007, 18:22

11 mar 2008, 12:53

Witajcie kochane

fotki super
malgoska dobrze, że w miarę dobrze się czujesz. Oby tak dalej.

Mnie jeszcze nic nie puchnie, ale to cierpnięcie rąk do szału mnie doprowadza. Wczoraj byłam u lekarza i dostałam na to detralex, na razie nic. Ciekawe czy pomoże. Hmm wczoraj mój lekarz mi robił USG i syn wychodzi dużo większy niż poprzednie USG ze środy (1970g), aż dwa razy robił i wychodzi 2490g. Tak dość duży synek, ale za to siusiaka ma konkret hehehe, na każdym zdjęciu był widoczny. Ogulnie wszystko super, termin mi się przesunoł o 2 dni, mam na 21 kwitnia.

Dziewczyny współczuję teściów, ja mam nawet fajnych. Z teściową się spoko dogaduję. Teściu to mnie teraz zaczoł MEGA wkurzać jak remont robimy. Mój tata mi wszystko robi siedzi na mieszkaniu po 12 godzin a jest starszy od teścia o 9 lat. A teściu pojedzie na 4 godzinki a potem pół dnia stęka, że zmęczony. Matko LESER niesamowity. Zależy mi jednak na tym żeby też tam pomagał, bo mój tata jutro do mojej siostry do Warszawy jedzie. Ona tam dom buduje i tata z elektrykami tam cosik będą robić. A nie może nie jechać bo do siostry wchodzą tynkarze 2 kietnia i elektryka musi być zrobiona. Biedny ten mój tatko. A teścia jak widze to już mnie trzepie. Oj ja też się wyżaliłam.
Ale muszę się pochwalić, że kuchnie już mam prawie skończoną tzn. są już kafelki i panele. Jeszcze tapetka, ale to już jak tata wróci za dwa tygodnie no i czekam na mebelki. Jak już będzie w całości to fotki Wam pokażę.

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

11 mar 2008, 13:06

malgoska witaj kobieto!!!!!!!!!!
ja tescia mam spoko ,on nam cale mieszkanie zrobił(jeszcze nie do konca bo zostaly takie pierdolki i tego skonczyc nie moga z moim krzyskiem :ico_zly: )mam nadzieje ze zdaza przed dzidzia.moj tesc to złota raczka i bardzo duzo nam pomogl przy mieszkanku bo ma ten fach w reku.moj tata zupelnie sie nie zna na remontach(no tapete przyklei itp ale nic powazniejszego)gorzej u mnie z tesciowa :ico_haha_02:

Emma
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 07 lis 2007, 11:41

11 mar 2008, 13:23

mamamonia, chodzi ci o posiew z pochwy?Ja miałam teraz w szpitalu już robione, to chodzi o bakterie,i lepiej sobie zrobić żeby potem podczas porodu naturalnego dzieckoi czego nie załapało.U mnie dodatkowo wymagane, wiadomo WR,cytologia,oryginalna karteczka z grupą krwi, badanie na hbs.

Awatar użytkownika
AgaSza
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1642
Rejestracja: 06 mar 2008, 10:54

11 mar 2008, 13:50

mamamonia pisze:Coś mi sie tam nic z tekstu nie pojawia jak to otwieram.

O matko zapomniałam, że to jest forum zamknięte :-) sorry
W każdym razie tam jest napisane, że jeżeli wykryje się tą bakterię w posiewie, to na mniej więcej tydzień przed porodem dostaje jakiś "odkażacz" w globulkach. Wcześniej niespecjalnie jest sens, bo jak do porodu jest jeszcze trochę czasu, to zawsze można zdążyć coś złapać ponownie. Gdyby się zaczęło rodzić wcześniej tzn. przed podaniem tych globulek, to można podać mamie rodzącej odpowiedni antybiotyk dożylnie-zadziała osłonowo na malucha i wybije przynajmniej trochę bakterii. A w razie konieczności kurację antybiotykiem można kontynuować po porodzie u matki i dziecka. Tak tylko wkleiłam, żebyśmy się nie bały, że coś złego może się stać. Pewnie, że może, ale to ze wszystkim tak jest. Zawsze jest ryzyko, ale z reguły wszystko jest ok.

[ Dodano: 2008-03-11, 12:57 ]
I faktycznie muszę dziś spytać lekarza o to badanie, no bo też mi tu coś nie gra.

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

11 mar 2008, 13:59

Emma ja mam dokładnie ten sam zestaw badań :ico_haha_01:

AgaSza to co napisałaś jest absolutną prawdą i warto o tym wiedzieć :-D

Ale pogoda cudna, posiedziałam na ławce i wygrzałam brzucha na słonku, a ptaszki tak pięknie śpiewały. Na szczęście my mieszkamy z dala od zgiełku typowego dla stolicy, nawet kawałek lasku mamy naprzeciw osiedla.

Awatar użytkownika
słoneczko4
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 248
Rejestracja: 20 lip 2007, 22:03

11 mar 2008, 14:27

Cześć dziewczyny :-)

Super fotki powstawiałyście . :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Emma [size=150]córkę masz śliczną [/size].

AgaSza, ja 7 lat temu rodziłam na polnej i teraz tez bym tam chciała ale nie wiem czy wiesz jak teraz jest w Poznaniu ? zwłaszcza na Polnej i Świętej Rodziny, nie ma miejsc i odstłają dalej moja koleżanka jak w grudniu poszła na polną to jej nie przyjeli , dzwoniła do świętej trodziny tez brak miejsc dopiero na lutyckiej urodziła , więc troszkę się martwie.Ja sie rodziłam w Raszeji ale jak ja rodzilam to w rankingu był na ostatnim miejscu jako szpital polożniczy , więc raczej zostawie go na koniec.

Musze uciekać bo mój biedny synek od wczoraj chory dzis i w nocy miał 38,5 :ico_chory: temperaturki jak mąż wróci z pracy musimy jechać do lekarza bo Mati twierdzi ,że nie dojdzie a ja raczej go nie podniose .Ach jestem zła :ico_zly: nie znoszę jak on jest chory zwłaszcza teraz kiedy mam niebawem schodzić z tabletek i rodzic , mam nadzieję ,że do tego czasu wyzdrowieje.

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

11 mar 2008, 15:12

Witajcie kochane,

eVe, super że prace w mieszkanku postępują, czekamy z niecierpliwości na fotki :ico_brawa_01: co do USG to faktycznie duża rozbieżność jest między jednym a drugim, ale co tam najważniejsze żeby synek był zdrowy a wagowo pewnie będzie taki "w sam raz" :-D

słoneczko4, to kochana ucałuj synka od cioć z TT i niech szybko wraca do zdrówka a Ty uważaj żeby się nie zaraziła, bo teraz potrzebujesz siły a wiadomo choróbsko ją odbiera, ale miejmy nadzieję, że będzie ok :ico_oczko:

Monia co tam w końcu dobrego upichciłaś ??

Edit, zaciskam kciuki aby udało się Wam skończyć "odświeżanie" mieszkanka zanim dzidzia będzie, ja wiem najlepiej by było przed świętami - może się jeszcze uda??

Małgośka
witaj z powrotem

AgaSza, to czekamy na wieści od gina i może w końcu na Twoją fotkę się też doczekamy :ico_haha_01:

u nas dziś było ładnie, potem wiatrzysko się ruszyło i chmury przywiało i teraz wiszą te chmurska i od razu się chłodniej zrobiło brrr...
idę dziś do siostry Piotrka (tej normalnej :ico_oczko: ) miałam iśc na nogach, ale jest tam kawałek i się trochę boję, tym bardziej, że po drodze góry i doliny (trzeba przejść kawałek w górę a potem bardzo stromo w dół, noi wymyśliłam, że podjadę z mamą na cmentarz bo dawno nie byłam a pewnie szybko też tam nie będę, to będę mieć pół drogi z głowy a resztę sobie przejdę a potem mamcia po mnie przyjedzie :-D
ja dziś jestem nawet wyspana, bo nie budziłam się co godz. tylko co 2, miałam fajne pory wstawania: 01.01; 03.03 i 05.05 - śmiałam się za każdym razem jak patrzyłam an zegarek :ico_oczko: potem to już co godz. co pół, ale trochę pospałam :ico_brawa_01:
pierwszy raz jak się obudziłam to bolał mnie brzuszek i nie mogłam się uśpic, ale nie był to jakiś bardzo silny ból tylko po prostu taki dokuczliwy, w końcu jednak zaczął puszczać a ja usnęłam :ico_oczko:
Mi na szczęście obrzęki nie dokuczają i widzę kostki i kolana a nawet uda hehe :-D
ale jeszcze trochę przede mną to kto wie co to będzie...
a co to seks to nie wiem, już nie pamiętam jak to się robi, mężu się śmieje że chociaż o to, że zarosłam się nie musi martwic bo mały przy porodzie wszystko poprzetyka, bo inaczej to musiałby chyba jakiś sprzęt zakupić do "przepychania", ehh te nasze chłopki ja mu mówię, że teraz jak już będzie można, to będzie jak pierwszy raz :-D :ico_oczko:

co do teściów i rodziców, to na temat moich teściów to już nie ma sensu pisac, wyżaliłam się i dzięki Wam za to :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_wstydzioch:
My mieszkamy u mnie w domu i moja mama mieszka na dole, nawet jak byliśmy na dole w pokoju to nam się nigdy do niczego nie wtrącała, bo uważa że jak wyszłam za mąż to mam swoje życie i jej ono nie interesuje chyba, że będzie mi się krzywda działa to wtedy się wtrąci, jak chcemy to możemy przyjść po radę jak będzie umiała to nam pomoże, ale wtrącać się nie będzie - i tak jest, i jestem jej za to bardzo wdzięczna, Piotrka traktuje jak swoje dziecko :ico_haha_01:
moja mama nie lubi tak jak i ja mojej teściowej i teścia hehe, no ale jakoś mnie to nie dziwi :ico_oczko:

Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

11 mar 2008, 15:17

WItajcie kochane!!!


Wczoraj wieczorem mialam takie straszne skurcze, ze nie moglam sie ruszyc... cale podbrzusze mnie bolała... zrobilam sobie kapiel i troche pomoglo... w nocy jak sie przewracalam z boku na bok, to tez mnie boloło...normalnie szok.. taki bole miesiaczkowe, ale mocniejsze :(: :(:

wczoraj kupililiśmy łożeczko dla naszego krasnala... takie proste... mi sie podoba :)


jeszcze go nie rozkladamy, jest w kartonie... dopiero po przeprowadzce bedzie złozone....

Obrazek

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość