"oj Bodzie, Bodzie - jata jetem dama"
No cudnie, cudna z malwinki Damusia
Magda trzymam kciuki za was i za operacje napewno wszystko bedzie ok,i fajnie ze bedzie ktos z toba jak bedzie po operacjii Pozdrowionka
Dziekuje bardzo
Kristi
Kristi, ale Nikolce urosly włoski, sliczne fotki, fajnie Ci w krótkich włoskach
Iza strasznie się cieszę że piszesz, ciesze sie ze dzieciaczki takie kochane, a Julcia jest cudna. Szkoda tylko że z mężem gorzej, ale mam nadzieje że będzie lepiej....może jeszcze nie radzi sobie w tej nowej sytuacji....kurcze wkurzające to jest że jak facet sobie nieradzi, to wszyscy do Niego ciuciu...a kobitka to musi sobie ze wszystkim radzic, bo jak nie to juz od razu zła matka z niej jest....Iza, jesteś super mamuśka i żoa na pewno trzymam za Ciebie kciuki.
madziu trzymam kciuki za wasze starania
Nie dziękuję żeby nie zapeszyć
Gabi skoro Ty nie jesteś jeszcze do ko.nca przekonana co do drugiego dzidziusia, to może rzeczywioście jeszcze zaczekajcie...no i oby była szanse na większe mieszkanko...
Madziu
z tym teścikiem. Dobrze, że jesteś pod opieką, przyjmujesz leki. Poczekajcie. Do stycznia lub jak pisałaś - marca- już niedługo
.
Aneczko nalezy nam się to grożenie paluszkiem, bo przecież teraz jakbuym zaszła w ciaze, to byłoby bardzo nie rozsadne, musimy uważać....bo i leki i operacja przeciez przede mna...
wiecie co dziewczyny..niech te chłopy wracaja na marsa bo ja nic juz nie rozumiem
Nie no normalnie trzecie dziecko....wiesz co Izulek, przypomnij MU jak to MAtuś był mały i jak to TY do Niego wstawałaś...i zarywałas noce...i byłas przy nim zawsze i wszedzie to może cos zrozumie...
Miejmy nadzieje że mu minie...z facetami jak z dziecmi, jak Boga kocham....
Mateuszek ma rację, że chce spać u siebie. Nie przyzwyczajaj go do spania w Waszej sypialni.
Zgadzam sie z
Anią, to mu wcale na dobre nie wyjdzie.
MY wróciliśmy juz ze spacerku i z zajęć, Antos dzisiaj zopbaczył jak dziewczynka posiusiała się w majtkii był w szoku , powiedział "mamuniu dziecnka nie witrzimała, tseba umyc jej pupe"
No i zaskoczył mnie dzisiaj, bo kupiłam mu chrupki kukurydziane, żeby sobie przegryzł, a on do mnie " nie telaz o obiadzie, mamunia"
normalnie az mi się głupio zrobiło