No to jestem i prawie Was przeczytałam.
GLIZDUNIA, pasztecik domowy, no to tak jak pisałam to mięsko gotowane mielę, trudno mi powiedzieć jaka ilość, no bo tego nie ważę, mam taką większą miskę i do tego wątróbkę najpierw przesmażam z cebulką i też mielę i jakiś tłuszczyk, ja najczęściej kupuję podgardle, może być słoninka albo boczuś, też przesmażam i mielę, do tego dwa - trzy jajka i bułeczka namoczona i przyprawy: pieprz, sól, imbir, gałka muszkatułowa i tymianek, wszystko wyrabiam, na blaszkę i się piecze godzinkę i gotowe
A zupka co
Ewcik robi to u mnie się nazywa nie polewka tylko zalewajka, ziemniaczki kroję w kosteczkę gotuję w przyprawionej wodzie (wegeta, pieprz, listek laurowy, ziele angielskie) jak już są miękie ziemniaczki dolewam butelkę kefirku, wyciskam sporo czosnku, zaprawiam troche mąką i śmietaną, na tłuszczyku dobrze przysmażam drobno pokrojoną cebulkę i wrzucam do zupki. To taka prosta, skromna i tania zupka. A Ty
Ewcik jak ja robisz???
Kamizela ja jestem pewna, że to uczulenie, nie chce Cię straszyć, ale uważaj proszę, bo może być coraz gorzej, jak nie będziesz unikała tych silnych alergenów. I to normalne, że po kąpieli są widoczne bardziej te zmiany. Możesz do kąpieli dodawać krochmalu, to też dobrze robi. Często tak jest, że po odstawieniu od piersi alergia się nasila, bo mleko matki ma jakieś jednak osłonowe właściwości. Wiele na ten temat się naczytałam i to dlatego właśnie wiem, że muszę karmić jeszcze z rok, bo Karol jest w grupie dużego ryzyka, bo rodzice alergicy. Dobrze jest też dziecku podawać jakiś probiotyk, Karol od czasu do czasu bierze opakowanie dicofloru. Zyrtec mamy podawać tylko w czasie nasilania zmian. narazie całe szczęście wszystko się wygoiło. Więc i Wam się uda, tylko trzeba działać szybko, jak nie będziesz dawała rady, to wybierz się do lekarza, może coś silniejszego przepisze, na szybsze wygojenie, a dopiero kosmetyki ochronne. My głowę myjemy teraz też szamponem z seri atopra, kiedyś myłam żelem, ale była promocja tych kosmetyków i szampon dostałam gratis.
Z płukaniem ząbków jeszcze też nam dobrze nie idzie, najpierw połykamy dopiero plujemy

, ale myjemy codziennie, bo ta odrobina pasty nie zaszkodzi.
No już więcej nie pamiętam co miałam napisać i muszę zmykać, do Karola, bo bawi się sam i już się nie ma gdzie ruszyć w pokoju

Musimy trochę pozbierać tych zabawek
