widze ze tu iscie wiosennhy temat podjety..no ja tez zaczełam walczyc ze soba dokładnie tydz temu no ale co aerobik rano, brzuszki wieczorem, no i lekka dieta, z waza, bez chleba, ziemniakow i kolacji..2 kg mniej.. do lata bede szpila
ja 1kg mniej w tydzień...ale bez ćwiczeń...i muszę przyznać, że w weekend sobie lekko pozwoliłam na co nieco...więc i tak super...Ćwiczenia olewam...nie umiem...nie chcę...leniwa baba ze mnie...