mikusia1 pisze:a dzisioja pogoad do bani deszcz i wichura taka ze glowy urywa
no ale musielismy z wiki wyjsc bo pusto w lodowce i niema nic na obiad
wspolczje Ci szczerze Mika. ja naszczęscie mam jescze cos z wczoraj do jedzenia i pieluszek akurat na styk do jutrzejszych zakupow Przyjedzie po mnie tato(tez tu siedzi) a samochodem to wiadomo- moze nawet gradem sypac
tylko ze u kontroli z Patrykiem u ortopedy. I pogoda zuelnie nas nie przywitala, przemoklismy od stóp do głów, no i jeszcze musielismy o 6wstac, bo autobus o 7!!! nie pozwiedzalismy ale kupilam kasze jęczmienną na krupnik, bo w naszym polskim sklepie nie ma.mikusia1 pisze:a my bylismy w niedziele w Dublinie poraz pierwszy od 1.5 roku hihi
a my bylismy wczoraj
ale lepiej pozno niz wcale no i super
Przy okazji odwiedzilismy rodzinke w dublinie. swietne maja mieszkanko strasznie chcialabym sie tam przeprowadzis, ale te ceny są powalające. pracowalabym caly miesiac zeby zarobic na czynsz
Najwazniejsze, ze z Patrykiem wszystko juz super