Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

10 lis 2008, 21:37

Margarita - ja podaje Zuzi herbatki odkad przestalam karmic piersia, wczesniej nie bylo potrzeby...

a teraz przez tydzien nie podawalam, bo stosowalam sie do rad lekarza... :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij: od teraz wrocimy do herbatek...

ale zobacz... Jaspi SHOO chyba nie byl przepajany nigdy, o ile dobrze kojarze i tez jest wszystko ok...

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

10 lis 2008, 22:46

no moj maly nigdy nie dostal herbatki, chcialam podawac, ale nie moglam tu nigdzie dostac... a lekarz slowem nie o nich nie wspomnial :ico_noniewiem:
zapytam przy nastepnej wizycie (za tydzien), ale nie sadze, ze bedzie mi je polecal - no bo jak - skoro ich tu nie ma
raz podalam malemu 60 ml wody przegotowanej, krzywil sie niemilosiernie, ale wypil (nie mowilam, ze WSZYSTKO wypije ? :-D)

to nie do konca tak jest, ze mozna porownac niemowlaki do nas i do naszego jedzenia (w sensie, ze to tak, jakby dziecko nic nie pilo, a jadlo caly czas), bo... dzieci przeciez pija caly czas, a nie jedza... mleko mlekiem, ale zalewasz je woda.
mozna chyba powiedziec, ze to tak, jakbysmy my pili mleko przez caly dzien, a oprocz tego nie pili innych plynow.. co nie wydaje sie tragedia i odwodnienia raczej nie dostaniemy :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

10 lis 2008, 22:49

nie do konca tak jest, ze mozna porownac niemowlaki do nas i do naszego jedzenia (w sensie, ze to tak, jakby dziecko nic nie pilo, a jadlo caly czas
jestem tego samego zdania, ale jesli naprawde TRZEBA przepajac dziecko, to mysle SHOO, ze chociaz raz dziennie mozesz podac malemu wode zamiast mleka..., pewnie nie "przezyje" Ci na niej calych 3 czy 4 godzin, bo zaraz bedzie znowu glodny, ale zawsze sie teoche napije...

[ Dodano: 2008-11-10, 21:54 ]
SHOO - a jak Ty chodzisz do lekarza, to w jakim jezyku sie porozumiewacie? znasz na tyle hiszpanski, czy lekarz mowi po ang.??

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

10 lis 2008, 23:27

Gie, chodzimy do lekarza w Gibraltarze, lekarz jest Hiszpanem, ale mowi normalnie po angielsku (zreszta jak wszyscy tam), wiec rozmawiamy po angielsku...
ja juz czasami mam jakies zaniki jezeli chodzi o polski :ico_noniewiem:
czesciej przychodza mi do glowy angielskie okreslenia i czesto moja skladnia jest niepolska, zreszta, jak sama ze soba "rozmawiam", czy mysle, to tez juz czesciej po angielsku...

ostatnio nawet, jak z mama gadalam i jej mowie, ze Jasper nie mial kupy dzisiaj (po angielsku "to have a poo") :ico_noniewiem:
a mama mnie pyta "gdzie nie mial kupy?" :ico_noniewiem:

przed chwila wykapalam malego, mialam szczescie uniknac sika w twarz :-D
wyobrazcie sobie, ze koncze kremowanie, wszystko cacy, siegam po pieluszke... a tu slysze sssssss i strumien sikow przelatuje mi kolo glowy :ico_olaboga:
jakbym sie nie odchylila po te pieluszke, to bym zaliczyla siuski na twarzy :ico_olaboga:

co ja mam z tym moim rozbojnikiem... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

11 lis 2008, 09:09

witam z ranka :)

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

11 lis 2008, 09:30

ja rowniez witam :-)

dzisiaj moj A. wraca do domu :ico_brawa_01:

i sobie z Jasperkiem czekamy... maly obalil poranna butle i gada do siebie :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

11 lis 2008, 09:33

Wkleje Wam co znalazłam w necie ...artykuł dotyczący dopajania dzieici karmionych butelką....



Niemowlę karmione wyłącznie butelką raczej powinno być dopajane. Wiele jednak zależy od wyglądu kupki malucha. Jeśli dziecko oddaje stolce bez wysiłku i mają one prawidłową konsystencję (jak pasta do zębów), codzienne podawanie płynów nie jest konieczne. Często jednak maluchy na butelce robią twarde kupki, co świadczy o tym, że brakuje im płynów. Takie dziecko powinno dostać w ciągu doby tyle płynu, ile mleka dostaje na jeden posiłek. Oczywiście nie powinno tego wypijać na jeden raz, tylko w dwóch, trzech porcjach. W czasie upalnego lata można podać nieco więcej płynu. Najlepiej od początku przyzwyczajać dziecko do picia wody. Jest to najzdrowsze, bo wszystkie herbatki są słodkie.

Awatar użytkownika
shoo
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2650
Rejestracja: 20 maja 2008, 17:56

11 lis 2008, 09:40

Jagna30, to ja juz nie wiem, czemu oni wszyscy sadza tu inaczej... i czemu dzieciom nic nie daja do picia (innego niz mleko), widocznie co kraj, to obyczaj...
a skoro te dzieci tu zyja, rozwijaja sie i rosna, to widocznie herbatki nie sa az tak do zycia potrzebne, to raczej taki wspomagacz kup (jak napisane w artykule)
a Jasper poki co nie ma wiekszych problemow z kupka, robi prawie codziennie, chociaz jest ona bardziej zbita niz pasta do zebow.....

a u Was jak wygladaja kupki? wiem wiem, niezbyt mily temat z rana, mam nadzieje, ze nie jecie sniadania przy komputerze :-D

Awatar użytkownika
Gie
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6179
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:52

11 lis 2008, 09:43

ja wlasnie czekam na tosty ;)

[ Dodano: 2008-11-11, 08:50 ]
moja Zuzia zmeczyla z rana 110 ml i teraz spi...

dzisiaj w nocy jak na zlosc - polozylismy sie z Panem o 23:00, Pan mial wstac o 3:20, wiec duzo mu nie zostalo snu... Mala lezala juz w lozeczku, ale nie chciala zasnac, wiec ululalam ja na kolanach i odlozylam do lozeczka... Zawsze jest tak, ze ona zasypia jak kamien, wypada jej smoczek i spi bez niego, nie budzi sie nawet jak ja przenosze do sypialni... a dzisiaj :ico_szoking: cyrki jakies, nie zlapala takiego glebokiego snu tylko za kazdym razem jak jej smoczek wypadal z buzi, to zaczynala plakac, albo krzyczec, wiec ja co chwila zrywalam sie z wyrka do niej... jakis kosmos... Pan sie chyba raczej nie wyspal... ja teaz nie... ale dzwonilam do Niego, sa juz 50 km od celu (mieli do przejechania 635 km), wiec nie jest zle :)

co do kupek, moja Zuzia robi zazwyczaj co drugi dzien, ma konsystencje chyba wlasnie pasty do zebow, ale ma dziwny zapach, jakis taki kapusciany i jest zielonkawa... mam nadzieje, ze to nic zlego...

co do picia - ja bede podawala przynajmniej raz dziennie herbatke... jak sie mala obudzi, to wlasnie jej zapodam :)

[ Dodano: 2008-11-11, 09:02 ]
JAGNA - widzialam twojego motylka na N-K :) ja swojej Zuzi tez juz daje grzechotki... ostatnio trzymala jedna chyba z 10 minut :ico_szoking: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Jagna30
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3396
Rejestracja: 07 mar 2008, 11:08

11 lis 2008, 10:19

Gie, moja Emilka tez odstawia cyrki przed zaśnięciem.Teraz nie obędzie się bez lulania,noszenia,a nawet bujania w wózku.. :ico_szoking: To trwa juz jakis czas...

No mój motylek trzymał grzechotkę jakis czas w rączce,nieświadoma w ogóle ,że coś ma...potem wylądowała w bużce...
Czasem uda jej sie wyjąć i włożyć samej smoczek... :ico_oczko:

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość