GLIZDUNIA, bardzo się cieszę, że w końcu masz towarzystwo

odrazu zdrowie psychiczne będzie lepsze, zobaczysz.
kate_k82, śliczna ta fotka w piłeczkach.
zborra, no dentysta to nic przyjemnego, ale musowo biegnij. A miły rodzinny dzień, no cóż takie też muszą być, jakby codzień było tak tiu,tiu,tiu, robaczku, misiaczku, koteczku, może kanapeczkę, ciasteczko..... to też by było nudno, a że u Was akurat wypadł ten niezbyt miły w wolny dzień, no może jutro będzie milej
kamizela u nas podobnie z nocnikiem, Karol wie co się do niego robi, woła siusiu jak już to leci do pieluchy, na nocniku posiedzi i pogada do kaczki naklejonej na nim, ale robić narazie do niego nie chce i nic na siłę, bo ofekt może być zupełnie odwrotny.
A jeżeli chodzi o znajomych to też bym się nie wtrącała i nic nie mówiła, ja mam podobną sytuację, tylko wiem o kobiecie, co męża zdradza i trzymam język za zębami, jak ma się dowiedzieć, to i tak się pewnie dowie, a ja wolę się nie mieszać.
A ja mam w zamrażalniku dwa kilo mięska

Sikor szczupaka takiego ponad 3 kg złapał, wielkie bydle, będzie wyżerka, ale zostawie chyba na Andrzejki ten przysmak, przyjedzie siostra, może znajomi.
A teraz zmykam, bo pora wannę szykować i spanko dla Karola
