witajcie

, ja od rana jeździłam po urzędach, najpierw na poczcie, potem 2 razy w Urzedzie Skarbowym, potem małe zakupy i do domku, sniadanko zjadłam, mąż poszedł napalić w piecu i na ogród. U nas też dzis słonko sie przebija i jest 9 stopni.
Po 2 mały mnie obudził zaczął fikać, ale po 30min zasnęłam.
Nie wiem co dziś na obiad wymyśleć
Miłego dnia!
