Witajcie
W końcu jestem po kilku dniach nieobecności. U mnie ok. Czuję się w miarę dobrze, tylko wczoraj znowu zgaga mnie dopadła
, jak popołudniu się zaczęło, to do nocy. nie mogłam zasnąć, bo aż mi nie dobrze było... Dziś jest troszkę lepiej :) tylko pogoda nam się zepsuła-a tak już ładnie było... i muszę iść na 12 z Córcią na bilans... z teściową zaczęłam gadać dopiero w poniedziałek po południu... w niedzielę, aż M. się z nią pokłucił i powiedziała, że więcej do nas na żadną impreze nie przyjdzie-nie to nie! prosić jej nie bede!!!
Siunia dziekuję, że zyczonka dla Majki
:)
spinka, oj mi też by się zmywarka przydała, bo u nas tego zmywania to jest z dnia na dzień coraz wiecj-tylko, że nie mam niestety gdzie wstawić :)
a co do imienia to jakoś jeszcze z M. nie jesteśmy zgodni-mi się bardzo podoba
Igor, Mikołaj, Mateusz... a jemu nie za bardzo... ale jest jeszcze trochę czasu do namysłu :)
Pozdrawiam Was Dziewczyny
[ Dodano: 2008-03-12, 10:11 ]Marta26-a tych sąsiadów to Ci na prawdę współczuję...