hejka,bylismy na zakupach takich spozywczych bo juz wialo pustka w lodowce i w portfelu tez ale wiecie przed wyjsciem z domu . sie pyta za co robimy zakupy?ja mowie ze za pieniadze ktore sie skonczyly prze te nasze wojaze...i mowie ze niech na moje oszczednosci nie liczy bo malo ich zostalo...a ten biegnie do szafki i wyciaga koperciczke na ktorej pisze oszczednosci a tam 100f

..myslalam ze juz te koperte dawno wydalismy a tu niespodzianka-jest na jedzenie

....no i juz polowa zniknela no ale z glodu nie padniemy
Lady,fajnie napisalas ze na fotkach nie widac

no wlasnie...moge walnac porcja fotek z serii ucieczka,bieganina i spoceni rodzice
Doris,a Ciebie znow w te nocki wcisnelo co?no ale moze kasa wszystko wynagrodzi
[ Dodano: 2008-11-14, 16:04 ]
a i dodam ze moj Aruś mi wlasnie obiadek robi!!!!...faitas dzis serwuje
